Żaryn w serii wpisów odniósł się do wcześniejszych informacji Straży Granicznej o tym, że polskie patrole były w środę kilkukrotnie atakowane przez grupy cudzoziemców. "Na granicy Polski z Białorusią identyfikowane są coraz poważniejsze akty agresji przeciwko polskim patrolom strzegącym granicy, grupy cudzoziemców prowadzą swoje działania pod kontrolą służb Białorusi i Rosji" - podał.
"Od początku polski rząd wskazuje, że na naszej granicy z Białorusią obserwujemy operację hybrydową, którą zarządzają służby białoruskie i rosyjskie. Działania te mają na celu osłabienie NATO i stanowią element rosyjskiej agresji przeciwko Zachodowi" - dodał Stanisław Żaryn.
Jak poinformowała Straż Graniczna, 151 cudzoziemców próbowało w środę dostać się nielegalnie z Białorusi do Polski, w tym na widok polskich patroli 60 z tych osób zawróciło na Białoruś.
Według SG od początku roku jej funkcjonariusze zatrzymali 323 osoby zaangażowane w organizowanie nielegalnego przekraczania wschodniej granicy. To głównie tzw. kurierzy, czyli kierowcy.
Zapora na granicy polsko-białoruskiej. Kiedy koniec budowy?
Na 206 km granicy polsko-białoruskiej działa zapora elektroniczna, czyli system kamer i czujników. Jest ona uzupełnieniem - zbudowanej w ub. roku na 186 km granicy - zapory stalowej o wysokości 5,5 m.
Do zakończenia budowy zapory elektronicznej brakuje jeszcze 150 metrów instalacji na ostatnim z jedenastu odcinków, zlokalizowanym w okolicach Narewki i Białowieży. Prace techniczne uniemożliwiają tam obecnie warunki w terenie, bo miejsca te są zalane wodą. Instalacja będzie możliwa, gdy poziom wody opadnie.
Czytaj także:
Zobacz: Perymetryczna ochrona na granicy z Rosją i Białorusią. Jaka jest skuteczność systemów?
PAP/IAR/pb