Rząd za poprawkami prezydenta do komisji ds. wpływu Rosji. Müller: rozwieją wątpliwości

- Po przyjęciu poprawek prezydenckich opozycja nie będzie miała żadnych argumentów, by mówić o tym, że komisja chce ograniczyć czyjeś funkcjonowanie w życiu publicznym - ocenił prezydencką nowelizację do ustawy ws. powołania komisji ds. wpływów Rosji rzecznik rządu Piotr Müller. - Nie będzie możliwości, by ktokolwiek podnosił zarzuty, poza jednym: że chcemy zbadać i zidentyfikować wpływy rosyjskie w Polsce - podkreślił.

2023-06-14, 11:29

Rząd za poprawkami prezydenta do komisji ds. wpływu Rosji. Müller: rozwieją wątpliwości
Piotr Müller podkreślił, że Sejm chce przyjąć poprawki prezydenta do ustawy o komisji ds. badania wpływów Rosji. Foto: Krystian Maj/KPRM/Twitter/@PremierRP

Rzecznik rządu zapytany o kwestię powstawania komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów w Polsce przekonywał, że przyjęcie poprawek przygotowanych przez prezydenta Andrzeja Dudę pozwoli na zlikwidowanie wątpliwości dotyczących ustawy.

- Zdecydowaliśmy się na przyjęcie poprawek, które przygotował prezydent, by zlikwidować wszelkie wątpliwości, które rzekomo pojawiały się przy tym projekcie. Po przyjęciu poprawek opozycja nie będzie miała żadnych argumentów do mówienia o tym, że komisja chce ograniczyć czyjeś funkcjonowanie w życiu publicznym. (…) Będzie widać klarownie, że tak naprawdę wiele osób boi się rozliczenia za kwestię współpracy z Rosją - powiedział Müller.

Stwierdził też, że po przegłosowaniu w Sejmie poprawek "nie będzie możliwości, by ktokolwiek podnosił zarzuty, poza jednym: że chcemy zbadać i zidentyfikować wpływy rosyjskie w Polsce".

Poprawki do podpisanej ustawy

29 maja prezydent podpisał - powstałą z inicjatywy PiS - ustawę o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022 i zapowiedział, że w trybie kontroli następczej kieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego. 30 maja ustawa została opublikowana w Dzienniku Ustaw, a 31 maja weszła w życie.

REKLAMA

2 czerwca prezydent skierował do Sejmu projekt jej nowelizacji. Zgodnie z nim, w komisji ds. badania wpływów rosyjskich nie będą mogli zasiadać parlamentarzyści, znoszone są środki zaradcze zapisane w obecnej ustawie (to m.in. zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat), a głównym przedmiotem stwierdzenia komisji będzie uznanie, że dana osoba nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym; ponadto odwołanie od decyzji komisji ma być kierowane do Sądu Apelacyjnego w Warszawie.

Kwestia polityki migracyjnej UE

Rzecznik rządu zapytany został zapytany w Radiu Gdańsk również o kwestię relokacji uchodźców w Unii Europejskiej. Stwierdził, że to problem wywołany poprzednimi falami imigracyjnymi.

- Dzisiaj część Europy Zachodniej zdała sobie sprawę, że jest to duży problem, jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa, powstawaniem gett w różnych państwach Europy Zachodniej i w tej chwili jest próba rozdzielenia tych wyzwań na inne kraje Unii Europejskiej - ocenił.

- Największym problemem i błędem w tej polityce jest to, że część krajów Europy Zachodniej nie patrzy na to długofalowo i de facto tego typu rozwiązania spowodują, że gangsterzy, którzy przemycają ludzi z Afryki, będą zachęceni do tego, by robić to w jeszcze szerszym zakresie - mówił Müller.

REKLAMA

(PAP) (PAP)

Zapowiedzi kroków prawnych

Zapowiedział też, że Polska podejmie wszelkie możliwe kroki prawne, by uniknąć przymusowego przyjmowania migrantów z Afryki. - Zrobimy wszystko, co możliwe w ramach procedury legislacyjnej w instytucjach unijnych, aby do tego nie doszło. Jeśli te przepisy stałyby się przepisami obowiązującymi, będziemy starali się użyć również instrumentów zaskarżenia tych przepisów. Nie zgodzimy się na to, by przymusowo relokować osoby. To powodowałoby, że w przyszłości przemytnicy będą czynić to w jeszcze szerszym zakresie - mówił rzecznik rządu. 

Jak dodał, Donald Tusk popierał te rozwiązania, gdy był przewodniczącym Rady Europejskiej.

Rzecznik rządu pytany o to, czy powstanie koalicja państw przeciwnych relokacji, stwierdził, iż zbudowanie takiej koalicji jest niezwykle ciężkim wyzwaniem, ponieważ presja mediów liberalno-lewicowych powoduje to, że część krajów Europy Zachodniej i Środkowo-Wschodniej zachowuje się, jakby nie widziały tych zagrożeń.

Posłuchaj

Premier Mateusz Morawiecki powiedział podczas spotkania z mieszkańcami Łochowa na Mazowszu, że dla rządu bezpieczeństwo Polaków jest najważniejsze i nigdy nie będzie zgody na przymusową relokację migrantów wewnątrz UE, ani na wprowadzenie opłat za ich nieprzyjmowanie - relacja Witolda Banacha (IAR) 0:56
+
Dodaj do playlisty
Czytaj także:

[ZOBACZ TAKŻE] "Komisje potrzebne są także w innych krajach". Prof. Krasnodębski o rosyjskich wpływach w UE:

PAP, IAR/ mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej