"Tusk słuchał Putina", "podporządkował się interesom Niemiec". W sieci zawrzało po kolejnym odcinku "Resetu"

2023-06-27, 10:19

"Tusk słuchał Putina", "podporządkował się interesom Niemiec". W sieci zawrzało po kolejnym odcinku "Resetu"
W sieci zawrzało po kolejnym odcinku "Resetu". Foto: Fotophoto / Shutterstock.com

Stany Zjednoczone były zaniepokojone poczynaniami rządu Donalda Tuska, zwłaszcza w kontekście negocjacji dotyczących tarczy antyrakietowej - wynika z kolejnego odcinka serialu "Reset". W sieci zawrzało.

Za nami trzeci odcinek serialu dokumentalnego "Reset" - tym razem poświęconego amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Autorzy produkcji - Michał Rachoń i prof. Sławomir Cenckiewicz - przypominają, że umowa z USA ws. systemu obronnego była już niemal dopięta, gdy władze w Polsce obejmowała w 2007 r. ekipa Donalda Tuska, i ujawniają dokumenty z amerykańskich archiwów.

W materiale filmowym Riki Ellison, prezes Missile Defence Advocacy Alliance, zapewnia, że pociski były gotowe do rozmieszczenia w bardzo krótkim czasie. Sytuacja jednak zaczęła się komplikować po pobycie Donalda Tuska na Kremlu w lutym 2008 roku, a złożona miesiąc później wizyta polskiego premiera w Waszyngtonie, zamiast popchnąć sprawę tarczy do przodu - jak chciał George W. Bush - okazała się hamulcem. 

W sieci zawrzało

"Dzisiejszy odcinek #Reset z pokazanymi dokumentami i przypomnianymi wypowiedziami jest miażdżący dla Tuska. Zakładam, że w kolejnych odcinkach będzie jak... u Hitchcocka, panowie Rachoń i Cenckiewicz czekam na wojnę Rosji z Gruzją 2008, potem tzw. incydent graniczny, pseudoraport ABW. Tusk dążył od początku do utrącenia tarczy antyrakietowej w Polsce i każdy, kto śledził wydarzenia polityczne w tamtym czasie, doskonale to wie. Wtedy Tusk mówił, że trzeba dogadać się z Rosją taką, jaka jest. Parę dni temu mówił o wojnie domowej w Rosji. Czy Donald Tusk nie ma zielonego pojęcia o Rosji? A jeśli jakieś ma, to czemu mówi i robi, to co mówi i robi? Choć jeśli ktoś był »na bieżąco« już wtedy, to nie jest tak zszokowany. Ja wtedy pracowałem w BBN." - napisał Grzegorz Kuczyński.

"Stenogram rozmowy ze spotkania w Białym Domu Donald Tusk - George W. Bush szokuje. Aż wierzyć się nie chce, że brał w nim udział premier RP… Czyje interesy on faktycznie tam reprezentował, bo na pewno nie były to polskie interesy?" - pytał Piotr Nisztor.

"Trzeci odcinek #Reset poraża jeszcze bardziej niż poprzednie dwa. Dziś nie mieści się w głowie, że taki amator jak Tusk był premierem i odpowiadał za losy Polski. W 2008 roku ten człowiek w sprawie amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce zdradził Czechy i polskie interesy obronne! Postawił poprawę stosunków z Rosją ponad interes Polski i naszego sojusznika USA! Tym bardziej straszna wydaje się zapowiedź niemieckiego polityka Manfreda Webera, że oni muszą obalić rząd PiS. Tu już nikt przed nikim się nie kryje. Bitwa o suwerenną Polskę wchodzi w decydujący etap. Nie głosuj na Donalda Webera Tuska" - ocenił Kazimierz Smoliński.

"Dzisiejszy odcinek #Reset jest dowodem na to, że Tusk posłuchał Putina, nie Busha i zrezygnował z bazy tarczy antyrakietowej w Polsce. Co to jest jak nie zdrada interesu narodowego? Jutro media powinny huczeć od tego, jednak zostanie to celowo wyciszone" - napisał z kolei Marcel Formela.

"Ujawnione w 3. odcinku #Reset amerykańskie dokumenty są miażdżące dla Donalda Tuska jako polskiego polityka. Uległość (choćby powodowana strachem - choć to wątpliwe tłumaczenie) wobec Putina i jednocześnie gest Kozakiewicza pokazany czołowemu sojusznikowi z NATO. Dochodzi zatajanie przed Polakami kluczowych kwestii, o których mieli prawo wiedzieć jako członkowie narodu doświadczonego przez Rosję. Czy już Państwo rozumiecie, dlaczego do 2015 roku obecność Polski w NATO była iluzoryczna, a wszystko ruszyło i zaczęło się materializować dopiero od momentu zmiany władzy w Polsce? Wszystko, co robił Donald Tusk, podporządkowane było gospodarczym i politycznym interesom Niemiec. Nie da się tego zamieść ani zakrzyczeć, choć na pewno nie każdy to zrozumie i nie każdy o to dba." - przyznał Marek Poniedziałek.

"Uderza mnie w »Resecie« jedna rzecz. Zwróćcie uwagę, jaka była gestykulacja i mimika Tuska przy Putinie czy Merkel, a jaka przy Bushu. On wygląda tak, jakby przy tej pierwszej dwójce czuł się nieporównywalnie bardziej swobodnie" - zwrócił uwagę Artur Ceyrowski.

Czytaj także:

dn/wpolityce

Polecane

Wróć do strony głównej