"Za te odpady odpowiedzialny był samorząd". Informacja ministerstwa klimatu po pożarze w Przylepie
Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba stwierdził, że zgodnie z obecnym stanem prawnym i orzeczeniami sądów administracyjnych za sprzątnięcie śmieci, które zalegały na składowisku w Przylepie pod Zieloną Górą, gdzie w minionym tygodniu doszło do groźnego pożaru, odpowiadał samorząd.
2023-07-27, 17:38
Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba przedstawił w Sejmie informację na temat pożaru na składowisku odpadów chemicznych w Zielonej Górze.
Stwierdził, że zgodnie z obecnym stanem prawnym i orzeczeniami sądów administracyjnych za sprzątnięcie zalegających tam śmieci odpowiadał samorząd. Wiceminister powiedział, że na ten cel mogły być przeznaczone środki zarówno miasta, jak i województwa lubuskiego. Podkreślił, że dysponowały one takimi środkami. Dodał, że obowiązek w zakresie pilnowania tego typu składowisk spoczywa na organach, które wydawały decyzje.
Zbyt późno wprowadzone zmiany
Jacek Ozdoba mówił również o tym, że decyzja o składowaniu odpadów zapadła w 2012 roku. Stwierdził, że ówczesny stan prawny nie pozwalał Inspekcji Ochrony Środowiska na skuteczne podejmowanie interwencji w zakresie kontrolowania gospodarki odpadowej. Jacek Ozdoba powiedział, że zostały one wprowadzone dopiero w 2016 roku.
W sobotę w Przylepie w woj. zielonogórskim zapaliły się toksyczne odpady. Akcja gaśnicza zakończyła się w niedzielę wieczorem. W pożarze nikt nie ucierpiał.
REKLAMA
Składowisko niebezpiecznych odpadów powstało w 2014 r. Zarządzała nim firma Awinion. Pozwolenie i zgodę na składowanie toksycznych odpadów wydał starosta zielonogórski Ireneusz Plechan z Platformy Obywatelskiej. Do dziś składowiska trujących śmieci, zagrażającego życiu i zdrowiu mieszkańców, władzom Zielonej Góry nie udało się zlikwidować.
- Afera śmieciowa i melioracyjna. Zgoda na toksyczne składowisko w Przylepie to niejedyny ekologiczny skandal PO
- Płonie statek pełen elektryków. Maszynie grozi eksplozja. Wciąż nie udaje się opanować zagrożenia
IAR/PR24/łs
REKLAMA