Rosja wykorzystuje zakażenia legionellą do dezinformacji. Żaryn: to typowa linia działania

- W związku z zakażeniami legionellą w Polsce rosyjska propaganda prowadziła szereg działań dezinformacyjnych przeciwko naszemu krajowi - przekazał w mediach społecznościowych pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn.

2023-09-04, 17:25

Rosja wykorzystuje zakażenia legionellą do dezinformacji. Żaryn: to typowa linia działania
Żaryn: po zakażeniach legionellą szereg działań dezinformacyjnych Rosji przeciw Polsce. Foto: PeopleImages.com - Yuri A / Shutterstock

We wpisie towarzyszącym umieszczonemu w poniedziałek nagraniu podkreślił, że Rosja szybko wykorzystała okazje do promowania typowych kłamstw przeciwko Polsce. "Ale pojawiły się też nowe treści..." - dodał.

Dezinformacja Rosji

- Rosja wykorzystuje działania informacyjne przeciw Polsce często wykorzystując aktualne wydarzenia - zaznaczył sekretarz stanu w kancelarii premiera w załączonym nagraniu. I wskazał, że tak było w przypadku zakażeń legionellą, które Rosja wykorzystała do swoich stałych działań propagandowych.

- Z jednej strony Kreml próbował wywołać panikę i chaos wśród lokalnych społeczności i mieszkańców Podkarpacia. Przekazy miały na celu pokazanie, że sprawa jest znacznie poważniejsza niż w rzeczywistości - powiedział w nagraniu Żaryn.

Zaznaczył, że "w typowe działania Rosji wpisywały się też z drugiej strony nieprawdziwe informacje, że legionella, to wynik przyjmowania uchodźców z Ukrainy i choroba zawleczona z Ukrainy do Polski".

REKLAMA

Czytaj także w TVP Info: Rzeszowski sanepid o źródłach zakażeń legionellą

"Typowa linia oddziaływania Rosji"

Stanisław Żaryn jednocześnie podał, że Kreml prezentował też w dezinformacji absurdalne tezy, iż "legionella w Polsce wcale nie wybuchła", a to, co "dzieje się naprawdę, to próba ukrycia, że Polska wysyła na Ukrainę dużo żołnierzy i najemników, którzy giną na froncie". - W tym fałszywym przekazie legionella miałaby być propagandą, aby uzasadnić skalę zgonów polskich obywateli - kontynuował.

Zobacz także na i.pl: Legionella groźna nie tylko w Polsce. Przypadki zachorowań w Hiszpanii i Niemczech

- Tego typu nonsensy i absurdy, to typowa linia oddziaływania Rosji, która z jednej strony próbuje wzniecić nieufność między Polakami a Ukraińcami, próbuje wzniecić nienawiść między naszymi społeczeństwami. Z drugiej strony próbuje pokazać, że Polska jest zaangażowana bezpośrednio w działania wojenne, jest krajem, który prowokuje, eskaluje i wciąga Zachód w wojnę z Rosją - ocenił minister w KPRM.

REKLAMA

"Działania na zachwianie współpracy z Ukrainą"

Zdaniem zastępcy ministra koordynatora służb specjalnych te wszystkie działania są obliczone na to, by zachwiać współpracą między Zachodem a Ukrainą, co ma pozwolić Rosji na wygranie prowadzonej wojny.

Zobacz również w TVP Info: Ukraina twierdzi, że rosyjskie drony eksplodowały na terytorium NATO. Rumunia zaprzecza

"Rosja w tej chwili swoje działania informacyjne widzi jako element działań wojennych przeciw Ukrainie" - dodał pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP.

Poniedziałek, to 558. dzień rosyjskiej napaści na Ukrainę. Agresja rozpoczęła się 24 lutego 2022 r.

REKLAMA

Czytaj także:

"Legionella nie rozprzestrzenia się tak jak COVID-19". Krzysztof Saczka o zakażeniach na Podkarpaciu

PAP/IAR/łl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej