Szef MSWiA ostrzega: gdyby nasza granica padła, ulicami naszych miast szłyby kolumny nielegalnych migrantów
- Gdyby nasza granica padła, ulicami naszych pięknych roztoczańskich wiosek, naszych miast, szłyby kolumny nie czołgów, ale nielegalnych migrantów - powiedział szef MSWiA Mariusz Kamiński. Dodał, że celem wrogów Polski był chaos w regionie przed wojną z Ukrainą.
2023-09-08, 19:05
Szef MSWiA Mariusz Kamiński, który razem z premierem Mateuszem Morawieckim spotkał się z mieszkańcami powiatu tomaszowskiego (Lubelskie), przypomniał m.in. o kryzysie migracyjnym z 2021 r.
- Pół roku przed tą brutalną, okrutną wojną na Ukrainie, kiedy nasza granica wschodnia na odcinku z Białorusią została zaatakowana w ramach tzw. wojny hybrydowej, użyto nielegalnych migrantów zwożonych z całego świata, żeby przełamali naszą granicę. To miała być fala chaosu, fala anarchii. To miała być kula śniegowa. Najpierw tysiące, potem dziesiątki tysięcy, potem setki tysięcy nielegalnych migrantów - mówił.
"Ulicami naszych miast szłyby kolumny nielegalnych migrantów"
- Gdyby nasza granica padła, gdybyśmy jej nie obronili, ulicami naszych pięknych roztoczańskich wiosek, ulicami naszych miast szłyby kolumny nie czołgów, ale nielegalnych migrantów, bo taki był cel wrogów Polski - chaos w regionie przed wojną, bo oni chcą odbudować imperium rosyjskie, fanatycy wielkiej Rosji - dodał.
Posłuchaj
Kamiński podkreślił, że rząd robi wszystko, żeby było bezpiecznie. - Jest bezpiecznie i będzie bezpiecznie. Mimo tego, co robiła w tamtym czasie opozycja - powiedział.
REKLAMA
- Pamiętacie państwo tych niepoważnych, nieodpowiedzialnych polityków Platformy Obywatelskiej. Posłów na Sejm RP, którzy przepychali się ze strażnikami granicznymi, naszymi funkcjonariuszami, którzy z torbami z żywnością latali do nielegalnych migrantów. Kompletnie niepoważni ludzie. Dziś państwo stajecie przed wyborem, czy dalsze losy kraju powierzyć tym, którzy pokazali, że potrafią działać skutecznie, czy też tym nieodpowiedzialnym ludziom - mówił.
- "Brak ochrony granicy to ośmieszanie Polski". Premier Morawiecki: o to chodzi Tuskowi
- Film "Zielona granica". NSZZ Straży Granicznej zdecydowanie: działanie nikczemne, hańba
Białoruskie prowokacje na granicy
Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych i administracji, 7 września na antenie Programu 1 Polskiego Radia przyznał, że "od pewnego czasu są to operacje przygotowywane przez białoruskie służby, zwłaszcza nocą". - Reakcja naszych służb była błyskawiczna, pokazaliśmy skuteczność. To hybrydowa operacja o czysto politycznym charakterze. Tu nie ma mowy o uchodźcach i aspekcie humanitarnym, to są zamożni ludzie, którzy za pieniądze, w sposób zorganizowany, chcą złamać naszą granicę - mówił Kamiński.
Gość Polskiego Radia zaznaczył, że "nasza zapora elektroniczna działa, a zbudowaliśmy ją w błyskawicznym tempie i to mimo oporu opozycji oraz złośliwych uwag Tuska". - Wyłapujemy wielu kurierów, którzy docierają na granicę po migrantów, w tym roku złapaliśmy ich ok. 500. Często to zalegalizowani migranci, którzy przyjeżdżają z Niemiec i są w kontakcie z grupami przestępczymi, które biorą swój haracz, podobnie jak białoruski reżim - powiedział.
REKLAMA
Czytaj tvp.info: "Brutalny atak na polski mundur". Kamiński o nowym filmie Holland
***
iar/pap/as
REKLAMA