Bieg z siatką, ataki na mundurowych i oczernianie Polski na forum UE. Tak opozycja walczyła z nielegalną migracją
Przedstawiciele opozycji deklarują, że mur na na granicy z Białorusią nie zostanie rozebrany. Tymczasem przed rozpoczęciem kampanii wyborczej domagali się diametralnie innego scenariusza. Przypominamy ich wypowiedzi.
2023-09-24, 14:50
W Polsce w trwa gorąca dyskusja na temat roli polskich służb bezpieczeństwa broniących polskiej granicy z Białorusią przed napływem nielegalnych migrantów. Wywołana została ponownie za sprawą filmu "Zielona granica" Agnieszki Holland. Produkcja w kłamliwy sposób przedstawia polskie służby.
Ataki na funkcjonariuszy i rajd z siatką
Atak nielegalnych migrantów na polską granicę z Białorusią, którego apogeum miało miejsce w 2021 roku, był i cały czas jest, elementem wojny hybrydowej prowadzonej przez Putina i Łukaszenkę.
W 2021 roku wydali w tej sprawie wspólne oświadczenie premierzy Polski i krajów bałtyckich. Uznali, że kryzys na granicach z Białorusią został zaplanowany i systematycznie zorganizowany przez reżim Alaksandra Łukaszenki. Zaapelowali też do zaprzestania eskalacji napięć.
Niestety wielu przedstawicieli opozycji wpisało się w tę narrację bandyckich reżimów i krytykowało rząd za zdecydowaną postawę wobec próby zalania Polski nielegalnymi migrantami.
REKLAMA
Jeszcze w 2021 roku politycy i celebryci związani z opozycją atakowali rząd i służby bezpieczeństwa za zdecydowane działania. Urządzali też na granicy happeningi kwestionujące rolę funkcjonariuszy - m.in. Michał Szczerba, Dariusz Joński czy Franciszek Sterczewski. Politycy domagali się przyjęcia migrantów.
Posłanka Klaudia Jachira porównała działania polskich władz do najgorszych czasów niemieckich zbrodni. W mediach społecznościowych prowadziła też kampanię nienawiści przeciwko funkcjonariuszom. Sama chciała też nielegalnie przejść na stronę białoruską. Powoływała się przy tym na poselski immunitet.
Poseł Sterczewski w sierpniu 2021 roku pojawił się na polskiej granicy z siatką, którą chciał przerzucić migrantom, ignorując funkcjonariuszy strzegących naszych granic. "Upadek instytucji immunitetu" - oceniono wówczas zachowanie posła.
REKLAMA
Róża Thun interweniowała w Brukseli
Znana przedstawicielka Platformy Obywatelskiej a obecnie Trzeciej Drogi Róża Thun w Brukseli szukała wsparcia wśród eurokratów, by przerwać budowę muru na granicy z Białorusią. Na forum Parlamentu Europejskiego przekonywała, że "mur… szkodzi przyrodzie".
- Tam się dzieje katastrofa. W lesie są poszerzane drogi, zwiększa się zanieczyszczenie, trwa wycinka drzew. Wszystko to z uwagi na to, że rząd zdecydował o 5 metrowym płocie, który przecina ostatnią pierwotną puszczę Europy. Wszystko przez to, że kilkadziesiąt osób chce uciec od swojego ciężkiego, wojennego losu, prześladowań. To narusza wszelkie przepisy o Naturze 2000 itd. - mówiła wówczas Róża Thun.
Europoseł żądała podjęcia działań od Komisji Europejskiej. Tłumaczyła, że budowa muru wpływa negatywnie na lokalną turystykę oraz dzikie zwierzęta.
"Mur trzeba zburzyć"
Mur stanął na granicy z Białorusią wbrew protestom opozycji. Stał się przeszkodą realizacji planu przez Putina i Łukaszenkę. Powstrzymał tym samym falę nielegalnych migrantów, która mogła zalać Polskę i Europę.
REKLAMA
Politycy opozycji nie wyciągnęli jednak wniosków z informacji, które ukazywały kulisy wojny hybrydowej na granicy także w kontekście trwającej wojny na Ukrainie.
Świadczy o tym m.in. wypowiedź europoseł KO Joanny Ochojskiej na antenie radia ZET.
- W Europie jest 1800 kilometrów murów. My budujemy kolejny. Ma być mur na granicy z Turcją, Grecją i Bułgarią. Te mury znów trzeba będzie burzyć. Przez te mury cierpią ludzie - podkreśliła. Zgodziła się też ze stwierdzeniem, że ludzie na granicy umierają z winy PiS i rządzący powinni siedzieć za to, jak traktują migrantów - mówiła w kwietniu tego roku Ochojska.
- Praca europosłów nie polega na poprawianiu sytuacji w Polsce tylko na tym, żeby ludziom w Unii Europejskiej żyło się lepiej, bezpieczniej. Te wszystkie działania związane z migracjami. Ja jestem z nich dumna. Uważam, że fakt, że mury nie będą finansowane z pieniędzy z Unii Europejskiej, z pieniędzy Komisji to jest sukces - dodała.
REKLAMA
Zobacz na i.pl: Generał Wiesław Kukuła wspomina, jak wyglądała sytuacja na granicy z Białorusią dwa lata temu. Opublikował poruszające nagranie
Referendum 15 października
By mieć twardy mandat Polaków ws. polityki migracyjnej w Polsce Zjednoczona Prawica zdecydowała, że w czasie wyborów 15 października br. odbędzie się także referendum. Wśród czterech pytań znajdzie się jedno dotyczące właśnie nielegalnej migracji, z którą Unia Europejska coraz bardziej sobie nie radzi. Bruksela chce konsekwencjami swoich decyzji obciążyć kraje członkowskie narzucając im obowiązek przyjęcia nielegalnych migrantów.
Dlatego każdy będzie mógł w tej sprawie wypowiedzieć się odpowiadając na pytanie:
- Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?
Zobacz na TVP Info: Co opozycja zrobi z murem po wyborach? Oddajmy im głos
REKLAMA
Czytaj także:
"Zielona granica". Prof. Domański: film jest wymierzony przeciwko działaniom rządu
TVP Info/kg
REKLAMA