Tusk z premedytacją kłamie ws. marszu. Mówi o milionie obecnych, gdy oficjalnie PO zakładała... 100 tys.

Koalicja Obywatelska oficjalnie zgłaszając swój dzisiejszy marsz w Warszawie, poinformowała, że na zgromadzeniu spodziewa się ok. 100 tys. osób. Jednocześnie Donald Tusk ze sceny deklarował, że uczestników było "prawie milion". Wszystko wskazuje więc na to, że lider opozycji z premedytacją publicznie głosi fałszywe dane, podczas gdy sam doskonale zdaje sobie sprawę, jaka jest rzeczywistość.

2023-10-01, 19:05

Tusk z premedytacją kłamie ws. marszu. Mówi o milionie obecnych, gdy oficjalnie PO zakładała... 100 tys.
Tusk z premedytacją kłamie ws. marszu. Mówi o milionie obecnych, gdy oficjalnie PO zakładała... 100 tys.Foto: PAP/Paweł Supernak

Koalicja Obywatelska oficjalnie zgłaszając swój dzisiejszy marsz w Warszawie, poinformowała, że na zgromadzeniu spodziewa się ok. 100 tys. osób. Takie deklaracje stoją nie tylko w sprzeczności z tym, co wcześniej partia zapowiadała w sprawie oczekiwanej frekwencji, ale także z tym, co już w trakcie dzisiejszego spotkania ze sceny wykrzykiwał Donald Tusk.

Jeszcze bowiem przed rozpoczęciem pochodu lider opozycji miał twierdzić, że do Warszawy przyjechało dziś milion osób. - Jeszcze marsz się nie rozpoczął, a jest już nas prawie milion - mówił Tusk. Biorąc pod uwagę wspomniany dokument, słowa szefa KO nie są jedynie myśleniem życzeniowym, ani też pomyłką w pobieżnej kalkulacji, ale celowym wprowadzaniem w błąd opinii publicznej.

Wstępne dane całkowicie rozbieżne z deklaracjami Tuska

Zdecydowanie bliżej prawdy niż sceniczne deklaracja Donalda Tuska jest wcześniejsze zawiadomienie jego partii, ale także szacunkowe dane przedstawicieli władz i funkcjonariuszy policji. "Na rondzie Dmowskiego w Warszawie, gdzie rozpoczął się marsz Koalicji Obywatelskiej, jest 60 tys. osób. Natomiast włącznie na trasie przemarszu jest do tej pory do 100 tys. osób" - podała w czasie marszu policja, swoje wstępne dane.

Zobacz również w tvp.info: "Wolność i tolerancja na marszu Tuska". Dziennikarz TVP zaatakowany

REKLAMA

Funkcjonariusze wskazują także, że do południa, gdy rozpoczął się marsz KO, do Warszawy dotarło 448 autokarów z manifestantami. To mniej niż przy okazji marszu 4 czerwca, gdy przyjechało ich 1100.

Wszystko wskazuje więc na to, że Donald Tusk z premedytacją publicznie głosi fałszywe dane, podczas gdy sam doskonale zdaje sobie sprawę, jaka jest rzeczywistość. To już kolejny przykład tego, że lider totalnej opozycji dla osiągnięcia politycznych korzyści jest w stanie powiedzieć wszystko, nawet zdając sobie sprawę z tego, jak dalece mija się z prawdą.

Czytaj także:

twitter.com/łs

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej