Polityk PSL przegrał w trybie wyborczym. Sąd: dziennikarz "Gazety Wrocławskiej" napisał prawdę
Sąd Okręgowy w Legnicy oddalił wniosek Tadeusza Samborskiego w trybie wyborczym. Polityk PSL oskarżył dziennikarza "Gazety Wrocławskiej" o podanie nieprawdziwej informacji. Sąd uznał, że Samborski nie ma racji, a dziennikarz napisał prawdę.
2023-10-12, 18:05
Jak podaje "Gazeta Wrocławska", "Tadeusz Samborski - lider listy PSL z Legnicy - domagał się zakazania Polska Press rozpowszechniania informacji zawartych w artykule pt.: »Coraz mroczniejsza komunistyczna przeszłość Tadeusza Samborskiego. Lider listy PSL w Legnicy współpracował ze służbami specjalnymi PRL?«".
Dziennikarz "Gazety Wrocławskiej" Maciej Rajfur poinformował opinię publiczną, że "Samborski został w styczniu 1980 roku zarejestrowany jako kontakt operacyjny komunistycznego wywiadu cywilnego, czyli I Departamentu MSW, pod numerem 58341C".
"Samborski domagał się w sądzie sprostowania poprzez specjalne oświadczenie i wpłacenie 50 tys. zł na organizację pożytku publicznego" - napisano.
Sąd oddalił wniosek
Podkreślono, że "sąd oddalił wniosek i zasądził od polityka na rzecz uczestników postępowania kwotę 3857 złotych zwrotu kosztów zastępstwa procesowego".
REKLAMA
W uzasadnieniu napisano: "W publikacji brak jest informacji, że wnioskodawca podjął tajną, świadomą współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Nie zawarto w niej twierdzeń, iż był on czynnym współpracownikiem SB. Wskazano w niej, że wnioskodawca został »zarejestrowany jako kontakt operacyjny komunistycznego wywiadu cywilnego« oraz że »funkcjonował jako punkt operacyjny«, co jeszcze nie jest tożsame ze stwierdzeniem podjęcia współpracy ze służbami".
Załączona dokumentacja potwierdza rejestrację
"Sędzia Zbigniew Juszkiewicz zaznaczył, że dołączona do odpowiedzi na wniosek, dokumentacja z rejestrów IPN potwierdza, że Samborskiego zarejestrowano w kategorii kontakt operacyjny, czego zresztą polityk nie kwestionował" - kontynuuje "Gazeta Wrocławska".
Zaznaczono, że "sędzia pokreślił, że wbrew twierdzeniom Samborskiego w publikacji »Gazety Wrocławskiej« nie zawarto stanowczych twierdzeń, iż był on współpracownikiem SB".
Zastrzeżenia Samborskiego do artykułu
Gazeta dodaje, że "polityk PSL miał zastrzeżenia do tytułu, ale sędzia w uzasadnieniu wyjaśnił jego wątpliwości: »Zawartego w tytule wypowiedzenia o budowie zdania twierdzącego, mające intonację pytajną, nie można traktować jako sugestii, a tym bardziej jako kategorycznej, nieprawdziwej informacji, mogącej być zwalczanej w trybie wyborczym«".
REKLAMA
Podsumowując, sędzia Juszkiewicz pisze w uzasadnieniu postanowienia: "Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy w Legnicy nie dopatrzył się w zakwestionowanym materiale prasowym treści, która uzasadniałaby udzielenie Tadeuszowi Samborskiemu ochrony w trybie przepisów Kodeksu wyborczego".
Wyrok nie jest prawomocny.
- Tadeusz Samborski próbował wywrzeć presję, jakoby ten artykuł opisywał go jako tajnego współpracownika. Poruszał podczas przesłuchania mnóstwo niezwiązanych z artykułem wątków - mówił po rozprawie Maciej Rajfur, dziennikarz Gazety Wrocławskiej.
Dziennikarz opublikował konkretną informację popartą dokumentami. Zawarł w artykule także zdanie bohatera tekstu, czyli drugą stronę, a także opinię eksperta z Instytut Pamięci Narodowej.
Czytaj na Niezależna.pl: Afera w Radomiu ujawniona przez Niezalezna.pl. Dwie osoby, m.in. radna Platformy, usłyszały zarzuty
REKLAMA
- W tytule zaś zadałem pytanie, które może zadać każdy odbiorca tej publikacji. Każdy czytelnik mógł sobie wyrobić opinię sam. Podałem także cały kontekst kariery Samborskiego w PRL-u dla wiadomości czytelników. Uważam, że dobrze spełniłem swoją misję. Sąd to potwierdził swoją decyzją, co mnie cieszy. Mam nadzieję, że pan Samborski uświadomi sobie, o co w tym artykule chodzi, ponieważ wydaje mi się po jego wniosku i zeznaniach w sądzie, że nie do końca zrozumiał - stwierdził red. Rajfur, którego cytuje "Gazeta Wrocławska".
- "Nie ma zgody na kłamstwa i manipulacje". Bąkiewicz złożył akt oskarżenia przeciwko Frysztakowi
- Leszczyna przegrała proces z Mateckim. Poseł KO musi opublikować sprostowanie
- Sąd zdecydował. PiS może mówić, że pakt migracyjny zakłada przymusową relokację. Prof. Grabowska: oczywisty wyrok
"Gazeta Wrocławska"/nt
REKLAMA