"Gesty i słowa nie zastąpią odszkodowań za zbrodnie". Mularczyk o reparacjach od Niemiec
Nawet ważne gesty i słowa o moralnej odpowiedzialności, bez realnego zadośćuczynienia dla ofiar zbrodni, odszkodowania za straty wojenne, są i będą traktowane przez Polaków, jako nieszczere - napisał w mediach społecznościowych wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk. Odniósł się w ten sposób do wpisu ambasadora Niemiec w Polsce Viktora Elblinga, dotyczącego polsko-niemieckiego pojednania.
2023-12-07, 16:44
W czwartek ambasador Niemiec w Polsce napisał na platformie X (d. Twitter): "53 lata temu ówczesny kanclerz Niemiec Willy Brandt, klękając pod Pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie, oddał im hołd. Było to kamieniem milowym na drodze do pojednania między Polską a Niemcami - podobnie jak podpisanie Traktatu Warszawskiego tego samego dnia".
Arkadiusz Mularczyk: gesty i słowa nie zastąpią konkretnego zadośćuczynienia
Do tego wpisu - również na platformie X - odniósł się wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk.
"Doceniając pana starania na rzecz pojednania polsko-niemieckiego muszę podkreślić, że nawet ważne gesty i słowa o moralnej odpowiedzialności bez realnego i konkretnego zadośćuczynienia dla ofiar zbrodni wojennych, odszkodowania za straty wojenne i zwrotu zrabowanych dóbr kultury przez Niemcy, są i będą traktowane przez Polaków, jako nieszczere, jak »kicz pojednania«" - napisał Mularczyk, zwracając się do ambasadora Niemiec.
"Tylko zapłata reparacji wojennych, odszkodowania i zadośćuczynienie dla ofiar może doprowadzić w przyszłości do rzeczywistego zbliżenia i pojednania pomiędzy naszymi narodami" - zaznaczył wiceszef MSZ.
REKLAMA
Polska domaga się reparacji wojennych od Niemiec
1 września ub.r. zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. 3 października tego samego roku ówczesny minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną do strony niemieckiej, dotyczącą odszkodowań wojennych. Polska domaga się w niej m.in. odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych i zrekompensowania szkód.
3 stycznia br. MSZ przekazało, że resort dyplomacji RFN udzielił odpowiedzi na tę notę. Według rządu RFN, sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd niemiecki nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie.
Czytaj równierz:
- Wiceszef MSZ: RE opublikowała raport ws. rozwiązywania sporów dotyczących reparacji wojennych
- Niemiecki szantaż w odpowiedzi na żądanie reparacji. Legutko: prawny i moralny skandal
PAP/jmo
REKLAMA