Pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Brauna. Sejm przyjął wniosek o uchylenie immunitetu [TRANSMISJA]
2024-01-17, 17:00
Sejm odrzucił wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza. Posłowie odrzucili też wniosek o odwołanie wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka. Przyjęto ponadto wniosek o uchylenie immunitetu posłowi Grzegorzowi Braunowi z Konfederacji. Podczas 2. posiedzenia Sejm powołał komisję śledczą ds. czynności operacyjno-rozpoznawczych z użyciem Pegasusa.
Sejm w środę 17.01, po godz. 9 wznowił obrady.
Posłowie jeszcze dziś zajmą się dwoma wnioskami dotyczącymi polityków Konfederacji. Jeden to wniosek Lewicy o odwołanie z funkcji wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka za niereagowanie na antysemickie zachowanie posła Grzegorza Brauna. Drugi to wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu posłowi Braunowi za zgaszenie gaśnicą świecy chanukowej w Sejmie.
Uzasadnienie w sprawie odwołania Bosaka z funkcji wicemarszałka odczytała poseł Paulina Matysiak.
Immunitet Brauna
Skończyła się też debata dotycząca uchylenia immunitetu posłowi Konfederacji Grzegorzowi Braunowi, któremu za zgaszenie świec chanukowych w Sejmie prokuratura postawiła 7 zarzutów. Nieoczekiwanie na mównicy pojawił się sam Braun.
REKLAMA
Wicemarszałek Monika Welichowska, która prowadzi obrady, była zaskoczona, że polityk zabierze głos. - Rozumiem, że pan poseł Braun nie będzie korzystał z prawa wypowiedzi? Nie wyraził pan takiej woli - stwierdziła. Poseł Konfederacji zgłosił jednak ostatecznie, że chce się wypowiedzieć.
- Zjednoczony front chanukowo-eurokołchozowo-wojenno-covidowy wydał na mnie wyrok, zanim jeszcze prokuratura w podskokach na kolanie zdążyła sklecić akt oskarżenia - zwrócił się do zebranych w sejmie posłów. Stwierdził ponadto, że wszystkie zarzuty są bezzasadne. - Góra rodzi myszkę - ocenił.
Głosowanie ws. wniosków
Sejm odrzucił wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza. Sejm odrzucił też wniosek o odwołanie posła Krzysztofa Bosaka ze stanowiska wicemarszałka Sejmu.
Sejm uchylił immunitet posłowi Konfederacji Grzegorzowi Braunowi.
REKLAMA
Wotum nieufności
Sejm odrzucił w środę wniosek o wotum nieufności wobec ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza. Za wnioskiem głosowali posłowie PiS, Konfederacji i Kukiz'15. Przeciw byli posłowie KO, Polski 2050, PSL i Lewicy.
Za wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra kultury zagłosowało 177 posłów PiS, 14 posłów Konfederacji (2 wstrzymało się od głosu - Bronisław Foltyn i Grzegorz Płaczek) i 3 posłów Kukiz'15.
Przeciw wnioskowi opowiedziało się 152 posłów KO, 32 posłów Polski 2050-TD, 31 posłów PSL-TD oraz 26 posłów Lewicy. Do wyrażenia wotum nieufności potrzebne było 231 głosów.
W uzasadnieniu do wniosku PiS o wotum nieufności napisano, że Sienkiewicz jest "bezpośrednio odpowiedzialny za bezprecedensowy atak na media publiczne - Telewizję Polską, Polskie Radio oraz Polską Agencję Prasową".
REKLAMA
Odwołanie Bosaka
Lewica złożyła wniosek o odwołanie Bosaka z funkcji wicemarszałka Sejmu, argumentując, że umożliwił Braunowi wygłoszenie antysemickiego wystąpienia, w którym m.in. nazwał uroczystość zapalenia świec chanukowych "rasistowską".
Wniosek upadł podczas głosowania w Sejmie w środę po południu. Za głosowało 32 posłów, przede wszystkim z Lewicy, przeciw zaś było 77 posłów, głównie z PSL oraz Polski 2050. 152 posłów - przede wszystkim z KO - wstrzymało się od głosu, a 196 posłów - przede wszystkim z PiS - nie brało udziału w głosowaniu.
Sejm może odwołać wicemarszałka bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Immunitet Brauna
Sejm uchylił w środę immunitet posłowi Konfederacji Grzegorzowi Braunowi. Prokuratura zamierza postawić mu siedem zarzutów związanych z czynami popełnionymi w latach 2022-2023. Chodzi m.in. o zgaszenie w Sejmie gaśnicą świec chanukowych.
REKLAMA
Za uchyleniem immunitetu Braunowi opowiedziała się sejmowa komisja regulaminowa. Wniosek o uchylenie immunitetu Braunowi przedstawił na tym posiedzeniu prokurator okręgowy w Warszawie Mariusz Dubowski. Mówił, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadziła postępowanie przygotowawcze, "w toku którego materiał dowodowy dostatecznie uzasadnia podejrzenie popełnienia przestępstwa przez posła Grzegorza Brauna".
Prokurator wskazywał, że zarzuty wobec Brauna dotyczą m.in. zniszczenia mienia, naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia przedmiotu czci religijnej.
Zdaniem Brauna, sformułowane wobec niego zarzuty zawierają "jasne i oczywiste insynuacje i stwierdzenia kontrfaktyczne, niezgodne ze stanem rzeczywistym, prawdą materialną". Przekonywał, że materiały zawarte we wniosku zawierają "sfabrykowane cytaty i konfabulacje"; mówił, że w ogóle nie doszło do części zarzucanych mu czynów i można to ustalić na podstawie zapisów audio-wideo.
2. dzień posiedzenia Sejmu
Wcześniej zakończyła się debata nad wnioskiem o odwołanie ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza.
Sejm wysłuchał informacji bieżącej, o którą wnosił klub PiS, "w sprawie systemowego naruszania Konstytucji RP i podstawowych zasad ustrojowych przez rząd Donalda Tuska oraz popierającą go większość parlamentarną, zwłaszcza poprzez bezprawne przejęcie mediów publicznych, bezprawne zatrzymanie i pozbawienie wolności Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika oraz próbę nielegalnego odwołania prokuratora krajowego".
Szef klubu PiS, Mariusz Błaszczak uzasadniał wniosek nielegalnymi - jego zdaniem - decyzjami związanymi ze zmianami w zarządach mediów publicznych.
REKLAMA
Posłuchaj
Posłuchaj
W obronie ministra Bartłomieja Sienkiewicza wystąpił Zbigniew Konwiński z Koalicji Obywatelskiej. Polityk zwrócił uwagę na stan mediów publicznych w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości.
Posłuchaj
Głos w dyskusji zabrał także premier Donald Tusk. - Od samego początku byłem przekonany, że pan minister Sienkiewicz nie potrzebuje mojej pomocy ani opieki w dniu, w którym PiS postawił wniosek o wotum nieufności. Nic lepiej nie broni jego dobrego imienia i jego służby Rzeczypospolitej niż jego działania od zawsze, od czasu, kiedy stał się dorosłym człowiekiem, dorosłym Polakiem, niż ona sam - powiedział premier.
REKLAMA
Posłuchaj
Komisja ws. Pegasusa
W głosowaniu za powołaniem komisji było 432 posłów, nikt nie był przeciw, ani nie wstrzymał się od głosu.
Komisja śledcza ds. Pegasusa ma zbadać legalność, prawidłowość i celowość czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję w okresie od 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r.
IAR/PAP/as/st/pkur
REKLAMA