Decyzja TK ws. mediów publicznych. Resort kultury: wyrok nie ma doniosłości prawnej

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego ocenia, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego dot. postawienia mediów publicznych w stan likwidacji "nie ma jakiejkolwiek doniosłości prawnej". "Wadliwe orzeczenie TK nie ma jakiegokolwiek wpływu na funkcjonowanie legalnych organów spółek realizujących misję mediów publicznych oraz na trwające w nich procesy likwidacji" - podkreślono w komunikacie MKiDN.

2024-01-18, 12:28

Decyzja TK ws. mediów publicznych. Resort kultury: wyrok nie ma doniosłości prawnej
Resort kultury: wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest wadliwy. Foto: WOJCIECH STROZYK/REPORTER

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy umożliwiające postawienie mediów publicznych w stan likwidacji są niezgodne z ustawą zasadniczą. Wnioskodawcy, czyli grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości, wskazali jako niekonstytucyjne przepisy ustawy o radiofonii i telewizji w zakresie, w jakim odsyłają one do Kodeksu spółek handlowych. Pięcioosobowy skład Trybunału Konstytucyjnego pod przewodnictwem prezes Julii Przyłębskiej przychylił się do zdania wyrażonego we wniosku grupy posłów PiS.

MKDiN: orzeczenia TK w obecnej konstrukcji trzeba pomijać w obrocie prawnym

Na tę decyzję zareagowało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Resort podkreślił w komunikacie, że "wyrok TK w sprawie jednostek publicznej radiofonii i telewizji nie ma jakiejkolwiek doniosłości prawnej".

"Orzeczenia i uchwała wydane w ostatnich latach przez Europejski Trybunał Praw Człowieka oraz Sąd Najwyższy, odnoszące się do obecnej konstrukcji Trybunału Konstytucyjnego, w tym całokształtu okoliczności obsadzenia i funkcjonowania tej instytucji, potwierdzają, że nie jest to niezależny i bezstronny sąd konstytucyjny, a jego wyroki wydane z udziałem tzw. sędziów dublerów (osób powołanych na stanowiska sędziowskie do TK na miejsca już uprzednio obsadzone) nie mają mocy powszechnie obowiązującej i nie są ostateczne" - czytamy. Jak dodano, w świetle tego orzeczenia Trybunału są "nieistniejące" i trzeba je "pomijać w obrocie prawnym".

MKDiN wskazało, że w składzie orzekającym był "sędzia-dubler" Jarosław Wyrębak, a ponadto w wydaniu orzeczenia uczestniczyli sędziowie Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz. Ci ostatni, stwierdził resort, jako posłowie Prawa i Sprawiedliwości brali udział w uchwalaniu zmian w ustawie dot. radiofonii i telewizji w 2015 i 2016 roku, a to "podważa ich zdolność do zachowania obiektywizmu".

REKLAMA

Wyrok TK "nie ma wpływu na funkcjonowanie legalnych organów spółek"

"Składowi przewodniczyła Julia Przyłębska (decydująca o wyborze składu), która została wadliwie powołana do pełnienia funkcji prezesa TK" - napisano. 

Czytaj także:

Według MKiDN decyzja Trybunału Konstytucyjnego "nie ma jakiegokolwiek wpływu na funkcjonowanie legalnych organów spółek realizujących misję mediów publicznych oraz na trwające w nich procesy likwidacji".

Decyzję o postawieniu Telewizji Polskiej, Polskiego Radia oraz Polskiej Agencji Prasowej podjął pod koniec grudnia ubiegłego roku minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz. Decyzję uzasadniał wetem prezydenta do ustawy okołobudżetowej.

REKLAMA

ms/PAP, IAR, MKiDN

kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej