Caritas Polska i Polska Akcja Humanitarna pomagają Jemeńczykom, którzy uciekli do Dżibuti

W Dżibutti jest około czterech tysięcy uchodźców z Jemenu. Większość z nich mieszka w prowizorycznym obozie Markazi. Iczja ma w Dżibuti sklep z lokalną biżuterią. Zarabia tyle, by przeżyć, ale tęskni za rodziną w Jemenie. - Przyjechałem do Dżibuti tylko z żoną i dziećmi, a cała moja rodzina została w Jemenie. Tęsknię za nimi. Nie widziałem ich od ponad półtora roku i mam nadzieję, że szybko się z nimi zobaczę - mówi mężczyzna.

Abdulfattah wydostał się z Jemenu i przyjechał do Dżibuti na leczenie. Ma chore nogi, ale pieniądze na rehabilitację właśnie mu się kończą. - Nie mogę pracować. Nie mogę stać dłużej niż 30 minut - mówi.

PolskieRadio24.pl

Większość jemeńskich uchodźców w Dżibuti żyje na skraju ubóstwa. Biskup Giorgio Bertin z Caritas Dżibuti podkreśla, że póki wojna w Jemenie się nie skończy, uciekinierom z Jemenu należy zapewnić pracę. - W ubiegłym roku w ramach projektu pomocowego uczyliśmy kobiety krawiectwa i fryzjerstwa. Dawanie ludziom wszystkiego powoduje, że się ich uzależnia i są oni nieszczęśliwi i sfrustrowani. Ludzie są szczęśliwi, gdy mogą pracować i zarobić na życie - dodaje franciszkański biskup Bertin.

REKLAMA

Polska Akcja Humanitarna i Caritas sfinansowały już zakup łodzi i sprzętu dla jemeńskich rybaków. Chcą też zapewnić uchodźcom dostęp do opieki medycznej.

Wojna w Jemenie określana jest jako największa współczesna katastrofa humanitarna. Według ONZ i organizacji pomocowych, walki oraz głód mogły zabić nawet 50 tys. osób. Dwie trzecie ludności kraju potrzebują natychmiastowej pomocy humanitarnej. PAH i Caritas Polska cały czas zbierają pieniądze na pomoc dla Jemeńczyków. Szczegóły można znaleźć na stronach internetowych obu organizacji.

paw/