Prezydent Rumunii: 26 maja referendum ws. reform wymiaru sprawiedliwości

Centroprawicowy prezydent Rumunii Klaus Iohannis, który jest w ostrym konflikcie z lewicowym rządem, ogłosił w czwartek przeprowadzenie w kraju 26 maja referendum w sprawie kontrowersyjnych reform wymiaru sprawiedliwości.

2019-03-28, 20:16

Prezydent Rumunii: 26 maja referendum ws. reform wymiaru sprawiedliwości
Flaga na siedzibie rumuńskiego parlamentu. Foto: Shutterstock/MoiraM

- Zwołam referendum na 26 maja, ponieważ nie możemy tak dalej działać - powiedział prezydent w telewizyjnym wystąpieniu. Ideę przeprowadzenia referendum w tym samym dniu co wybory do Parlamentu Europejskiego tłumaczył "atakiem na sądownictwo", przeprowadzonym, według niego, przez rządzących socjaldemokratów.

Prezydent chce pokrzyżować plany rumuńskich socjaldemokratów, dążących do osłabienia obowiązującego ustawodawstwa dotyczącego łapownictwa i korupcji. - Wymiar sprawiedliwości to sprawa narodowa, a obywatele mają suwerenne prawo decyzji, czy chcą, by korupcja stała się polityką państwa - powiedział Iohannis, ścierający się od lat z socjaldemokratami (PSD), którzy wrócili do władzy pod koniec 2016 roku.

Tysiące Rumunów demonstrowały w ubiegłym miesiącu w całym kraju, po wprowadzeniu przez rząd planowanych zmian w prawie karnym, które osłabią rządy prawa oraz utrudnią walkę z korupcją. Podobne zastrzeżenia do nowej legislacji ma Bruksela.

Rząd Rumunii od wielu miesięcy oskarżany jest przez opozycję o utrudnianie walki z korupcją wśród polityków i urzędników państwowych. Krytyka gabinetu wzmogła się na początku lipca ub.r., gdy znowelizowana została ustawa antykorupcyjna, co spotkało się z oburzeniem sędziów, prokuratorów, centroprawicowej opozycji oraz Rady Europy. Zdaniem przeciwników zmiany w prawie mają utrudnić ściganie polityków za korupcję, na czym najbardziej mógłby skorzystać lider rządzącej Partii Socjaldemokratycznej Liviu Dragnea.

Dragnea, który jest przewodniczącym Izby Deputowanych, nie mógł zostać premierem, ponieważ jest skazany prawomocnym wyrokiem za oszustwa, m.in. za bezprawne przywłaszczenie sobie funduszy unijnych. De facto jednak polityk ten kontroluje rząd Rumunii.

Napięcia politycznie w Rumunii

W Rumunii, która sprawuje do lipca półroczne rotacyjne przewodnictwo Unii Europejskiej, istnieje rozdźwięk w kwestiach UE między proeuropejskim, centroprawicowym prezydentem i lewicowym rządem, bardzo krytycznym wobec instytucji europejskich.

Prezydent Iohannis nie sprecyzował w czwartek treści pytania, jakie będzie postawione w referendum. Aby było ono ważne, frekwencja musi osiągnąć 30 proc. uprawnionych do głosowania.

W ubiegłym miesiącu Parlament Europejski poparł kandydaturę Laury Kovesi na stanowisko pierwszego prokuratora europejskiego. Kovesi, była szefowa rumuńskiej agencji ds. walki z korupcją (DNA), usunięta ze stanowiska przez władze Rumunii, swoją działalnością znacznie przyczyniła się do ograniczenia korupcji w kraju, jednym z najbardziej skorumpowanych w Unii Europejskiej. 

Ostatnie referendum w Rumunii odbyło się w październiku ubiegłego roku. Dotyczyło ono ograniczenia konstytucyjnej definicji małżeństwa do związku kobiety i mężczyzny i z uwagi na niską frekwencję zostało uznane za nieważne. 

msze

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej