Papież w Niedzielę Palmową: Jezus odrzucił pokusę triumfalizmu
Papież Franciszek w Niedzielę Palmową odprawił uroczystą mszę na Placu św. Piotra w Rzymie. W homilii przypomniał, że Jezus nie dał się ponieść atmosferze entuzjazmu i triumfalizmu, która towarzyszyła Jego wjazdowi do Jerozolimy.
2019-04-14, 11:40
Posłuchaj
- Jezus pokazuje nam, jak stawić czoło chwilom trudnym i najbardziej podstępnym pokusom, zachowując w sercu pokój, który nie jest oderwaniem, nie jest obojętnością czy czymś nadludzkim, ale ufnym powierzeniem się Ojcu i Jego woli zbawienia, życia, miłosierdzia - podkreślił Franciszek.
Przywołując wjazd Jezusa do Jerozolimy, papież wskazał, że "w tym wydarzeniu zły, książę tego świata, miał kartę przetargową: kartę triumfalizmu, a Pan odpowiedział, pozostając wierny swojej drodze, drodze pokory".
Papież przestrzegał wiernych przed triumfalizmem, wskazując, że ten próbuje "przybliżyć cel za pomocą skrótów, fałszywych kompromisów". W takiej postawie ważne jest to, by "wskoczyć na rydwan zwycięzcy" - zauważył. - Triumfalizm żyje gestami i słowami, które nie przeszły jednak przez tygiel krzyża; karmi się konfrontacją z innymi, uznając ich zawsze za gorszych, błądzących, nieudaczników - dodał.
"Światowość duchowa"
Franciszek wyraził opinię, że subtelną formą triumfalizmu jest "światowość duchowa", która stanowi - jak zaznaczył - "największe zagrożenie, najbardziej przewrotną pokusę, zagrażającą Kościołowi". - Jezus zniszczył triumfalizm swoją męką - wskazał papież.
Chrystus wie, że aby osiągnąć prawdziwy triumf, musi uczynić miejsce dla Boga. Sposobem na to jest milczenie, modlitwa, upokorzenie się - tłumaczył Franciszek. - Z krzyżem nie można negocjować; albo się go przyjmuje, albo się go odrzuca - podkreślił.
Nawiązał do obchodzonego w Niedzielę Palmową na szczeblu diecezji Światowego Dnia Młodzieży i apelował: "Nie wstydźcie się okazywać entuzjazmu dla Jezusa, głośno wołać, że On żyje, że jest waszym życiem. Ale jednocześnie nie lękajcie się iść za Nim drogą krzyża".
Franciszek zwrócił uwagę na milczenie Jezusa w chwilach męki, że "przezwycięża pokusę, by odpowiedzieć, by być "medialnym".
- W chwilach ciemności i wielkiego ucisku trzeba milczeć, mieć odwagę milczenia, pod warunkiem, że będzie to milczenie łagodne, a nie milczenie urażone - wyjaśnił papież. - Wojna toczy się między Bogiem a księciem tego świata i nie chodzi o to, by przyłożyć rękę do miecza, ale o trwanie w spokoju, mocni w wierze - powiedział.
dn
REKLAMA