Ogromny skandal w Wielkiej Brytanii. Setki dzieci było molestowanych przez opiekunów i pracowników domów dziecka
2019-07-31, 14:25
Rady brytyjskich Nottingham City i Nottinghamshire County ujawniły, że setki dzieci były wykorzystywane seksualnie przez opiekunów zastępczych i pracowników domów opieki. Samorządowcy otrzymali około 350 skarg z lat 60. XX wieku.
Jak wynika z informacji Niezależnego Badania Wykorzystywania Seksualnego Dzieci (IICSA), powtarzające się gwałty i przemoc fizyczna personelu wobec dzieci były "tolerowane lub niezauważane".
Powiązany Artykuł
Składali propozycje seksualne 14-latkowi na forum internetowym LGBTQ. 40 mężczyznom zablokowano konto
Największa liczba zarzutów
W sprawozdaniu radni stwierdzili, że to największa liczba zarzutów dotyczących wykorzystywania seksualnego dzieci ze wszystkich dotychczasowych podobnych dochodzeń.
Specjaliści z IICSA poinformowali, że nadużycia były powszechne przez dziesięciolecia, a powtarzająca się pobłażliwość dla sprawców narażały na skrzywdzenie coraz więcej młodych ludzi. Wykazano też, że wobec opiekunów zastępczych dzieci nie stosowano "rygorystycznej oceny". Jak podaje BBC, z powodu nadużyć dorosłych dzieci cierpiały przez ponad pięć dekad.
IICSA skrytykowała także pracowników domu dziecka w Beechwood. Zdaniem organizacji personel placówki „groził dzieciom i stosował wobec nich przemoc". W raporcie stwierdzono, że kierownictwo domu dziecka celowo ignorowało sytuację, a konsekwencje wobec sprawców molestowania nieletnich zostały wyciągnięte tylko w dwóch przypadkach.
Skazani pracownicy
Od późnych lat 70. do bieżącego roku 16 pracowników placówek opiekuńczych i 10 opiekunów zastępczych zostało skazanych za wykorzystywanie seksualne dzieci, nad którymi sprawowali opiekę.
Ponadto - jak stwierdzono - ówcześni radni hrabstwa nadzorujący kwestię opieki nad dziećmi "nie kwestionowali skali wykorzystywania seksualnego ani tego, jakie działania były podejmowane", co - jak zaznacza IICSA - było "poważnym niepowodzeniem w zakresie kontroli i zarządzania". Raport samorządowców wykazał, że żadna z ówczesnych rad nie wyciągnęła wniosków ze swoich wieloletnich blędów i zaniedbań w tej kwestii, mimo że były dowody świadczące o tym, iż proceder trwał przez dekady.
dcz