Boris Johnson: Iran odpowiada za ataki na instalacje naftowe w Arabii Saudyjskiej

2019-09-23, 10:39

Boris Johnson: Iran odpowiada za ataki na instalacje naftowe w Arabii Saudyjskiej
Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson. Foto: PAP/EPA/WILL OLIVER / POOL

Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson powiedział, że Iran jest odpowiedzialny za ataki z 14 września na instalacje naftowe w Arabii Saudyjskiej. Dodał, że jego kraj rozważy udział w amerykańskich wysiłkach mających na celu wzmocnienie obrony tego kraju.

Lider konserwatystów zaznaczył jednocześnie, że Wielka Brytania będzie współpracowała ze swoimi sojusznikami "w celu deeskalacji" napięć na Bliskim Wschodzie, które wzrosły po atakach na rafinerie przetwarzające połowę wydobywanej w Arabii Saudyjskiej ropy naftowej.

Powiązany Artykuł

shutterstock_wybuch 1200.jpg
Czy grozi nam nowa wojna na Bliskim Wschodzie?

Współpraca z USA ws. Iranu

- Będziemy współpracowali z naszymi amerykańskimi i europejskimi przyjaciółmi nad odpowiedzią, która spróbuje zmniejszyć napięcia w rejonie Zatoki Perskiej - powiedział Boris Johnson dziennikarzom późnym wieczorem w niedzielę, lecąc na doroczną sesję Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku.

>>> [ZOBACZ TAKŻE] Arabia Saudyjska przedstawiła "niezaprzeczalny dowód agresji Iranu"

Wcześniej tego dnia szef brytyjskiego MSZ Dominic Raab odmówił wskazania, kto zdaniem Londynu odpowiada za atak z 14 września. Dominic Raab powiedział, że biorąc pod uwagę dostępne obecnie informacje za "całkowicie nieprawdopodobną" należy uznać deklarację jemeńskich rebeliantów Huti, że to oni odpowiadają za atak na saudyjskie rafinerie. Jednocześnie brytyjski dyplomata oświadczył też, że Arabia Saudyjska ma wszelkie prawo do działania we własnej obronie.

Premier Wielkiej Brytanii poinformował ponadto, że w czasie rozpoczynającej się we wtorek sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ spotka się z prezydentem Iranu Hasanem Rowhanim. Ma również rozmawiać z prezydentem USA Donaldem Trumpem, kanclerz Niemiec Angelą Merkel i prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Boris Johnson powiedział, że chce, aby wielka Brytania była "mostem między naszymi europejskimi przyjaciółmi i Amerykanami, jeśli chodzi o kryzys w Zatoce Perskiej".

Sprawa porozumienia nuklearnego

Agencja Associated Press zwraca uwagę, że USA i UE ostro rozeszły się w kwestii tego, jak radzić sobie z Iranem. Francja, Niemcy i Wielka Brytania nadal przestrzegają międzynarodowego porozumienia nuklearnego z 2015 roku mającego na celu ograniczenie ambicji nuklearnych Iranu, ale Donald Trump wyprowadził swój kraj z tej umowy w maju 2018 roku.

>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Iran łamie umowę nuklearną i przyspiesza proces wzbogacania uranu

Boris Johnson podkreślił, że na napięcia na Bliskim Wschodzie potrzebna jest dyplomatyczna reakcja, ale zastrzegł, że Wielka Brytania rozważy prośbę o pomoc militarną.

Zwiększenie sił USA w Zatoce Perskiej

Powiązany Artykuł

armia usa 1200 shutterstock.jpg
Ataki na saudyjskie rafinerie. USA zwiększą swoją militarną obecność w regionie

Szef Pentagonu Mark Esper ogłosił, że USA wyślą kolejnych żołnierzy i sprzęt w rejon Zatoki Perskiej, aby wzmocnić obronę powietrzną Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich po atakach na saudyjskie rafinerie, o które Waszyngton oskarża Teheran. Nie sprecyzował jednak, ilu żołnierzy zostanie wysłanych w rejon Zatoki Perskiej.

>>> [ZOBACZ TAKŻE] Irak: wybuch minibusa pod Karbalą. 12 osób zginęło, pięć zostało rannych

- Będziemy temu uważnie się przyglądać - powiedział premier Zjednoczonego Królestwa dziennikarzom. - I oczywiście, jeśli Saudyjczycy czy Amerykanie poproszą nas o odegranie roli, wtedy zastanowimy się, w jaki sposób moglibyśmy być przydatni (...) w zależności od tego, jaki będzie dokładny plan - dodał.

Arabia Saudyjska jest największym eksporterem ropy naftowej i drugim po USA producentem tego surowca na świecie.

jmo

Polecane

Wróć do strony głównej