Boris Johnson się ugnie? UE czeka na ustępstwa ws. brexitu, impas trwa
Unia Europejska czeka na ustępstwa Wielkiej Brytanii, bez nich nie będzie porozumienia między Brukselą a Londynem w sprawie brexitu. Niecałe 4 tygodnie pozostały do planowanego na 31 października wyjścia Zjednoczonego Królestwa ze Wspólnoty, a w negocjacjach wciąż panuje impas.
2019-10-06, 12:10
Posłuchaj
Do przełomu nie doprowadziły propozycje brytyjskiego rządu. Chodziło o uregulowanie po brexicie sytuacji na granicy między Irlandią Północną należącą do Wielkiej Brytanii, a Republiką Irlandii, krajem członkowskim Unii. Bruksela chce gwarancji, że po brexicie nie będzie kontroli na Zielonej Wyspie.
Powiązany Artykuł
Donald Tusk: UE nie jest przekonana do brytyjskich propozycji w sprawie brexitu
Przedstawiciele 27 krajów i unijnych instytucji zaakceptowały propozycje Londynu tylko w jednym punkcie - by Irlandia Północna została podporządkowana unijnym regulacjom i kontrolom towarów rolnych, spożywczych i przemysłowych. Bruksela odrzuciła natomiast możliwość wyłączenia Irlandii Północnej z unii celnej.
Za nierealistyczny uznała pomysł kontroli celnych bez infrastruktury na granicy, bo - jak argumentuje - nie ma takich technologii. Nie chce się też zgodzić na to, by specjalne uregulowania były tylko na 4 lata i potem to lokalne władze w Belfaście decydowałyby o tym, czy je przedłużyć czy zakończyć. To - jak mówią unijni dyplomaci - byłoby rozwiązanie czasowe, dyskryminujące władze w Dublinie, a chodzi o to, by rozwiązania były trwałe.
REKLAMA
Trzecie opóźnienie brexitu
W rozmowach Brukseli z Londynem kluczowe będą najbliższe dni - jeśli miałoby dojść do porozumienia to ostatnią szansą jest unijny szczyt zaplanowany na 17 i 18 października. Jeśli kompromisu nie będzie, to znaczy - jak mówi 27-mka - jeśli Wielka Brytania nie złagodzi stanowiska, wtedy konieczne będzie ponowne, już trzecie, opóźnienie brexitu.
pb
REKLAMA