Donald Trump: Korea Północna musi zrezygnować z programu nuklearnego

Prezydent USA Donald Trump napisał w niedzielę na Twitterze, że Korea Płn. musi się zdenuklearyzować, a jej przywódca Kim Dzong Un ryzykuje, że "straci wszystko", jeśli podejmie znowu wrogie działania. Pjongjang poinformował wcześniej o udanym "ważnym teście".

2019-12-08, 18:10

Donald Trump: Korea Północna musi zrezygnować z programu nuklearnego

Powiązany Artykuł

pap donald trump 1200.jpg
"Zobaczymy". Donald Trump odpowiada na groźby Korei Północnej

Władze Korei Płn. ogłosiły, że przeprowadzono "bardzo ważny test" na odbudowanym poligonie Sohae, który zaczęto likwidować w ubiegłym roku na początku rozmów z USA o denuklearyzacji. Niedzielny test będzie miał "istotny wpływ na zmianę pozycji strategicznej (Korei Płn.) w najbliższej przyszłości" - podała północnokoreańska agencja KCNA.

Donald Trump napisał na Twitterze: "Kim Dzong Un jest zbyt bystry i ma zbyt dużo do stracenia, właściwie wszystko, jeśli będzie działał w sposób wrogi. Podpisał ze mną w Singapurze Porozumienie o Denuklearyzacji".

"On nie chce niszczyć swych specjalnych relacji z Prezydentem Stanów Zjednoczonych lub mieszać się w Wybory Prezydenckie w USA w listopadzie" - głosi następny tweet.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

EN_Korea 1200.jpg
Korea Północna znów strzela. "Dwa niezidentyfikowane pociski"

"Bardzo ważny test"

Pjongjang nie wyjaśnił, na czym polega znaczenie przeprowadzonego "bardzo ważnego testu", ale zdaniem Kim Dong-juba, eksperta z Instytutu Studiów Dalekowschodnich z Seulu, prawdopodobnie wypróbowano silnik międzykontynentalnej rakiety balistycznej na paliwo stałe.

Wykorzystanie paliwa stałego zwiększa mobilność rakiety i skraca czas przygotowań do jej wystrzelenia. Jak dotąd rakiety Korei Płn. były na paliwo ciekłe - wyjaśnia Associated Press.

Powiązany Artykuł

korea-pocisk-pap-1200.jpg
Korea Płn. nie będzie rozmawiać o denuklearyzacji. Jest oświadczenie

"Tematu nie ma już na stole"

Dzień wcześniej ambasador Korei Płn. przy ONZ Kim Song napisał w komunikacie, że tematu denuklearyzacji jego kraju "nie ma już na stole" negocjacyjnym i rozmowy z USA nie są potrzebne, ponieważ dialog ten był grą amerykańskiej administracji na użytek wyborców.

Kim Song napisał też, że rozmowy z Pjongjangiem były ze strony Waszyngtonu "grą na zwłokę" obliczoną na elektorat obecnej administracji USA.

[PRZECZYTAJ TAKŻE] >>> Rośnie napięcie między Koreami. Kim Dzong Un zarządził ćwiczenia wojskowe przy granicy

Pjongjang dał Waszyngtonowi czas do końca roku na przedstawienie propozycji, która przełamałaby impas w negocjacjach. Władze KRLD domagają się, by USA odstąpiły od polityki narzucania Korei Płn. "bezwarunkowej denuklearyzacji".

Nieporozumienia wywołane żądaniami Pjongjangu wobec Waszyngtonu i wznowienie testów rakietowych w ostatnich tygodniach postawiły pod znakiem zapytania szanse na wypracowanie porozumienia z północnokoreańskim reżimem.

kstar

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej