Nowa Zelandia: wybuch wulkanu. "Nie ma oznak życia na Białej Wyspie"
Premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern poinformowała, że osiem osób, uznanych za zaginione po erupcji wulkanu na Białej Wyspie, prawdopodobnie nie żyje, a kilkoro, spośród 31 rannych, jest w stanie krytycznym.
2019-12-09, 21:20
- W Nowej Zelandii wybuchł wulkan na Białej Wyspie
- Początkowo lokalna policja informowała, że zginęło co najmniej pięć osób, a kilka zostało rannych
- Premier Nowej Zelandii powiedziała, że nie żyje prawdopodobnie osiem osób, a kilkoro jest w stanie krytycznym
Powiązany Artykuł
Nowa Zelandia: co najmniej 5 osób zginęło w wyniku wybuchu wulkanu
Policja poinformowała wcześniej, że pięć osób zginęło po wybuchu wulkanu na Białej Wyspie, przy wschodnim wybrzeżu Wyspy Północnej, jednej z dwóch głównych wysp Nowej Zelandii.
Powiązany Artykuł
Trzęsienie ziemi w Bośni i Hercegowinie. Epicentrum pod Sarajewem
"Nie ma oznak życia"
Premier JacindaArdern, która udała się do Whakatane, miasta leżącego w pobliżu wulkanicznej wyspy, powiedziała dziennikarzom, że "nie ma oznak życia" na Białej Wyspie.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Francja: silne trzęsienie ziemi na południowym wschodzie kraju. Są ranni
Wśród poszkodowanych turyści
Dodała, że wśród poszkodowanych są turyści z Australii, USA, Wielkiej Brytanii, Chin, Malezji i Nowej Zelandii.
Wulkanolog z grupy badawczej GNS Science, Brad Scott powiedział, że w wyniku erupcji wulkanu w powietrze wyrzucony został "pióropusz pary i popiołu" na wysokość ok. 3600 metrów.
Biała Wyspa znajduje się około 50 km od wschodniego wybrzeża Wyspy Północnej.
kstar
REKLAMA
REKLAMA