"Wzywamy USA, aby nie nadużywały siły". Chiny krytykują USA za zabicie Solejmaniego

2020-01-06, 15:30

"Wzywamy USA, aby nie nadużywały siły". Chiny krytykują USA za zabicie Solejmaniego
Pogrzeb Solejmaniego. Foto: PAP/EPA/ABEDIN TAHERKENAREH

Chiny skrytykowały USA za zabicie irańskiego generała Ghasema Solejmaniego, dowódcy elitarnej jednostki Al-Kuds, i zaostrzenie napięć na Bliskim Wschodzie. - Waszyngton postępuje wbrew normom stosunków międzynarodowych - powiedział rzecznik MSZ Chin Geng Shuang.

Posłuchaj

Chińskie MSZ krytykuje USA. Relacja Tomasza Sajewicza (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Wzywamy USA, aby nie nadużywały siły, i apelujemy do stron (zaangażowanych w konflikt) o powściągliwość, aby uniknąć pogorszenia sytuacji - powiedział Geng. Dodał, że "ryzykowne działania militarne podjęte przez USA w ostatnich dniach nie są zgodne z podstawowymi normami stosunków międzynarodowych".

Pekin skrytykował też Waszyngton za grożenie Irakowi sankcjami, gdyby Bagdad zdecydował się na wydalenie zagranicznych kontyngentów z tego kraju. - Chiny konsekwentnie przeciwstawiają się nierozważnemu stosowaniu sankcji lub grożeniu nimi. Życzylibyśmy sobie, aby zaangażowane państwa, a zwłaszcza wielkie państwa leżące poza regionem mogły zrobić coś więcej na rzecz pokoju na Bliskim Wschodzie oraz pokoju i stabilizacji, a także unikały podejmowania kroków prowadzących do eskalacji napięć - powiedział Geng.

Powiązany Artykuł

iran 1200 pap.jpg
"Stany Zjednoczone czeka czarny dzień". Iran grozi i opłakuje Solejmaniego

W poniedziałek w Teheranie rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe Solejmaniego, które zgromadziły setki tysięcy osób, a według niepotwierdzonych informacji irańskiej telewizji państwowej "miliony" ludzi, którzy chcą pożegnać generała.

Groźby wobec USA

Chamenei w piątek ogłosił trzy dni żałoby narodowej po śmierci generała, którego silna pozycja polityczna w Iranie wynikała między innymi właśnie z bliskich relacji z ajatollahem.

Nowy przywódca Al-Kuds, Esmail Gani, który był do tej pory zastępcą Solejmaniego, zagroził zemstą Stanom Zjednoczonym, mówiąc, że "z całą pewnością" podjęte zostaną stosowne kroki, a Iran będzie nadal szedł drogą wyznaczoną przez Solejmaniego, aby wypchnąć wszystkie siły USA z całego Bliskiego Wschodu.

Solejmani zostanie we wtorek pochowany w rodzinnym mieście Kermanie. Associated Press podkreśla, że jego śmierć na jakiś czas uciszyła antyrządowe protesty, które wstrząsały Iranem od połowy listopada.

Wycofanie się z porozumienia nuklearnego

Po niedzielnym nadzwyczajnym posiedzeniu irańskiej krajowej rady bezpieczeństwa, zwołanym po zabiciu Solejmaniego, Teheran poinformował, że nie będzie już stosował się do ograniczeń wynikających z porozumienia nuklearnego z 2015 roku.

W oświadczeniu rząd Iranu zapowiedział, że nie będzie przestrzegał ograniczeń dotyczących wzbogacania uranu, ilości magazynowanego wzbogaconego uranu, a także badań i rozwoju w tej dziedzinie.

Ryzyko eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie spowodowało w poniedziałek od rana spadki na giełdach w Azji i Europie; cena baryłki ropy Brent - po raz pierwszy od trzech miesięcy - przekraczała 70 dol., co oznacza, że od zabicia Solejmaniego wzrosła prawie o 6 proc. - podaje Associated Press. Rosną też notowania złota i tzw. bezpiecznych walorów.

kad

Polecane

Wróć do strony głównej