Strażnicy Rewolucji żądają, by USA wycofały wojska z regionu
Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej zażądał od Waszyngtonu, by natychmiast wycofał wojska z regionu, "jeśli nie chce więcej zabitych żołnierzy". W oświadczeniu podkreślono, że Izrael jest uważany za współuczestnika zabójstwa gen. Ghasema Solejmaniego.
2020-01-08, 04:30
Powiązany Artykuł
Iran zaatakował amerykańskie bazy lotnicze w Hit i Irbil
"Nie traktujemy Izraela w oderwaniu od Stanów Zjednoczonych, gdy chodzi o to przestępstwo" - wskazano w oświadczeniu dotyczącym operacji "Męczennik Solejmani". Jak podkreślono, w ramach tej operacji "została doszczętnie zniszczona amerykańska baza".
Treść deklaracji przekazała w środę nad ranem irańska agencja ISNA i stacje telewizyjne.
Powiązany Artykuł
Iran uznał armię USA za organizację terrorystyczną. Wzmagają się groźby wobec Waszyngtonu
Strażnicy Rewolucji grożą sojusznikom Stanów Zjednoczonych
Korpus Strażników Rewolucji przestrzegł także w swym komunikacie sojuszników Stanów Zjednoczonych na Bliskim wschodzie, że "jeśli dojdzie do jakichkolwiek ataków na Iran przy udziale tych krajów, zostaną one z całą bezwzględnością zaatakowane przez Iran".
Pentagon potwierdził we wtorek w oświadczeniu atak rakietowy ze strony Iranu na co najmniej 2 amerykańskie bazy wojskowe w Iraku - Al Asad w muhafazie Al-Anbar oraz lotnisko wojskowe w Irbilu w irackim Kurdystanie.
REKLAMA
kstar
REKLAMA