Szef MSZ Iranu: nie dążymy ani do eskalacji sytuacji, ani do wojny
Irański minister spraw zagranicznych Mohammad Dżawad Zarif po ataku Iranu na cele USA w Iraku zastrzegł jednocześnie, że jego kraj będzie się bronił przed każdą agresją.
2020-01-08, 06:45
Posłuchaj
"Zgodnie z art. 51 Karty Narodów Zjednoczonych Iran podjął i zastosował proporcjonalne środki w samoobronie, atakując bazę, z której został przeprowadzony tchórzliwy atak na naszych obywateli i wyższych rangą przedstawicieli władz. Nie dążymy do eskalacji (sytuacji) ani wojny, ale będziemy bronić się przed jakąkolwiek agresją" - napisał na Twitterze Zarif.
Powiązany Artykuł
"Wszystko jest w porządku". Donald Trump zabrał głos po atakach Iranu
Iran zaatakował amerykańskie bazy lotnicze
W nocy z wtorku na środę czasu polskiego Iran przeprowadził rakietowy atak na dwie bazy wojskowe USA w Iraku. Trwa szacowanie strat. Urzędnicy w Waszyngtonie informują, że nie ma na razie doniesień o ofiarach.
Według irańskich władz ostrzał baz to pierwsza część odwetu za zabicie przez wojska USA w ubiegłym tygodniu w Bagdadzie generała Ghasema Solejmaniego, dowódcy elitarnej irańskiej jednostki wojskowej Al-Kuds.
Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej zażądał od Waszyngtonu, by natychmiast wycofał wojska z regionu, "jeśli nie chce więcej zabitych żołnierzy".
REKLAMA
mr
REKLAMA