Rocznica śmierci Borysa Niemcowa. Ilja Jaszyn: zabójców należy szukać na Kremlu

2020-02-27, 12:40

Rocznica śmierci Borysa Niemcowa. Ilja Jaszyn: zabójców należy szukać na Kremlu
Rosjanie upamiętniają zabójstwo Borysa Niemcowa . Foto: Maciej Jastrzębski/PR

Pięć lat temu w centrum Moskwy został zamordowany lider opozycji Borys Niemcow. Dziś w stolicy Rosji i innych miastach przedstawiciele ugrupowań opozycyjnych oddadzą hołd tragicznie zmarłemu politykowi. O Borysie Niemcowie, jego śmierci i rosyjskiej opozycji nasz korespondent Maciej Jastrzębski rozmawiał z Ilią Jaszynem, liderem Partii Narodowej Wolności, a prywatnie przyjacielem zamordowanego polityka.

Borys Niemcow został zastrzelony pół godziny przed północą w centrum Moskwy, kilkadziesiąt metrów od murów Kremla. Dzisiaj od rana, w rocznicę tego zdarzenia, pomimo ulewnego deszczu, w miejscu śmierci lidera opozycji mieszkańcy miasta składają kwiaty i zapalają znicze. Rosyjskie media niezależne przypominają, że zabójca i jego wspólnicy zostali złapani, osądzeni i skazani na kary wieloletniego pobytu w łagrach. Jednak do tej pory nie ujawniono zleceniodawcy i organizatora zabójstwa.

- Znaliśmy się z Niemcowem około 10 lat i przez ten czas staliśmy się nie tylko kolegami, ale i bliskimi przyjaciółmi. Jego śmierć przeżywałem jak odejście członka najbliższej rodziny - powiedział Ilia Jaszyn.

- Niemcow był człowiekiem unikatowym. Niewiele znam takich osób, które zajmowały wysokie funkcje w państwie, a przy tym nie stały się snobami i cynikami, pozostały otwarte na innych, z głową pełną demokracji. Pamiętajmy też, że w ostatnich latach Niemcow był ważną postacią ruchu opozycyjnego. Jego wartość potwierdzała się na wielu płaszczyznach. Miał charyzmę ludowego trybuna. Potrafił też kierować państwem, co udowodnił, zajmując najwyższe państwowe stanowiska, w trudnych dla Rosji okresach, gdy nie było na nic pieniędzy, ropa kosztowała 8 dolarów za baryłkę, a nasz kraj traktowano jak żebraka. Już jako lider opozycji Niemcow potrafił narzucać opozycji swoje idee, godzić zwaśnione frakcje i prowadzić do wspólnego celu. Śmierć Niemcowa to duża strata dla tej części społeczeństwa, która chce dla Rosji europejskiej przyszłości, i tej straty nie da się naprawić - wspomina przyjaciela lider Partii Narodowej Wolności.

Czy można już dziś powiedzieć, dlaczego Niemcow został zamordowany?

Powiązany Artykuł

niemcow 1200.jpg
Śledztwo w sprawie zabójstwa Niemcowa. "To symbol strachu Putina przed Kadyrowem"

Niemcowa zabito w rezultacie aktu terrorystycznego. To nie było zabójstwo polityczne, ale zabójstwo wręcz symboliczne, takie przesłanie dla całego społeczeństwa rosyjskiego. Sens zamachów zawsze jest taki, żeby kogoś zastraszyć i w zamachu na Borysa o to właśnie chodziło zleceniodawcom i organizatorom tej zbrodni. Chcieli nam zamknąć usta. Niemcowa zabili, żeby pokazać, że coś takiego może przydarzyć się każdemu. On był człowiekiem znanym nie tylko w Rosji, ale i na świecie. Dlatego każdy, kto znał Niemcowa, podzielał jego poglądy, pomyślał sobie: skoro z nim coś takiego zrobili, to mogą zrobić z każdym z nas.

Wiele razy byłem w miejscu śmierci Borysa Niemcowa, na Wielkim Moście Moskworeckim. Rozmawiałem z ludźmi, którzy przynoszą tam kwiaty i oni mówili: zabójców trzeba szukać w murach Kremla.

Wydaje mi się, że zabójców rzeczywiście należy szukać na Kremlu, ale działać trzeba systematycznie. Wiadomo, że za kratami znajduje się kilka osób, które oskarżono o tę zbrodnię. Należy zwrócić uwagę, że kluczowe postaci procesu mają bezpośrednie związki z czeczeńskim batalionem Siewier, który jest nazywany osobistą gwardią Ramzana Kadyrowa, a dowodzi nim rodzony brat bliskiego współpracownika Kadyrowa - Adama Delimhanowa – deputowanego Dumy Państwowej z rządzącej partii Jedna Rosja. Tak więc powtórzę, od Kremla ślad prowadzi wprost do Groznego, do Ramzana Kadyrowa. Dlatego osobiście nie mam wątpliwości, że czeczeński przywódca jest związany z tym zabójstwem. Nie wiem, czy jest on organizatorem, czy zleceniodawcą – ostatnim ogniwem łańcucha. Czy ktoś stoi za nim? Nie wiem. Może ktoś w strukturach siłowych, może prezydent Rosji Władimir Putin - pytanie wciąż pozostaje otwarte.

Jak rozumiem, w pana opinii władze i ich polityka wobec opozycji miały wpływ na atmosferę w Rosji, w rezultacie której doszło do zbrodni politycznej?

Powiązany Artykuł

niemcow 1200.jpg
Ambasada Rosji przy ulicy Niemcowa. W Moskwie władze starają się zatrzeć ślady jego pamięci, przerażają je nawet znicze

Bez wątpienia - Władimir Putin ponosi co najmniej polityczną odpowiedzialność za śmierć Niemcowa, dlatego że właśnie on jest ideologiem i architektem tej atmosfery nienawiści, która króluje w rosyjskim społeczeństwie w ostatnich latach. Właśnie Putin zderzał głowami rosyjskie społeczeństwo. To on ogłaszał swoich oponentów wrogami, piątą kolumną, zdrajcami, co przyjmowano jako rozwiązywanie rąk tym radykałom, którzy wspierają obecne władze. Zabójstwo Niemcowa nie jest przecież jedynym aktem przemocy w ostatnich latach. W całym kraju dochodzi do zderzenia zwolenników opozycji z osobami popierającymi władze. Na wszystkie nasze demonstracje przychodzą radykalnie nastawieni zwolennicy Putina i prowokują awantury, nie ponosząc za to żadnej odpowiedzialności. Jeśli dochodzi do bójki między opozycją a zwolennikami władzy, przy czym proputinowcy są prowokatorami, to może być pan pewien, że oni odejdą bezkarnie, a jeśli opozycja stawi opór i zacznie się bronić, to będą areszty, procesy karne i tak dalej…

Putin rzeczywiście aż tak się boi opozycji?

Putin boi się przemian. Putin nie tyle boi się opozycji, ile utraty status quo. Wszystko, co posiadają tacy liderzy jak Putin, wszystkie aktywa gospodarcze i polityczne gwarantowane są dzięki temu, że mają władzę. Tacy przywódcy jak Putin z własnej woli nie oddają władzy. Dlatego my Rosjanie mamy z nim duży problem. Putin już dawno powinien iść na emeryturę. Nie jest już młody, 17 lat rządzi państwem, widać, że jest zmęczony i prowadzi kraj w ślepą uliczkę. Nikt nie żąda jego krwi. Nikt nie mówi, żeby go rozrywać na kawałki, wsadzać do łagru - jeśli Putin zgodziłby się pokojowo odejść, przekazując władzę w wyniku wyborów temu, kto uczciwie je wygra, to nie byłoby żadnego problemu. Putin jednak boi się zmian, bo utrata władzy dla niego, to utrata wszystkiego.

Jak rozumiem, śmierć Niemcowa mocno wpłynęła na sytuację opozycji?

Powiązany Artykuł

kara murza 1200 123.jpg
"Dwa razy próbowano mnie otruć". Współpracownik Niemcowa: wkrótce inicjatywa związana z sankcjami wobec Kremla

Nawet pan sobie nie wyobraża, ile osób wyjechało z Rosji po zabójstwie Niemcowa. Ogromna liczba ludzi ucieka z kraju, nie tylko obawiając się przyszłości państwa, ale także w obawie o własny los. Ludzie nie czują się w Rosji bezpieczni. Wszyscy rozumieją, że jeśli wspierasz protesty, nie jesteś zwolennikiem Putina i deklarujesz, że nie podoba ci się polityka Putina, to jesteś w strefie ryzyka. Oczywiście mogą cię nie zabić, ale wymyślą jakiś proces, albo pobiją cię, albo spalą twój samochód. To jest poważne zagrożenie, poważne ryzyko, które nie każdy jest gotowy wziąć na siebie.

Wcześniej wspomniał pan o Kadyrowie. Jaką rolę przywódca Czeczenii odgrywa w Rosji?

Kadyrow stał się symbolem bezprawia, które istnieje w Rosji. Kadyrow faktycznie doprowadził do niezależności od Moskwy regionu, którym kieruje – tam jest własna armia, dostają oni ogromne kwoty z budżetu federalnego, a wydatków nikt nie kontroluje. Kadyrow jest jednym z niewielu ludzi, któremu pozwolono na wszystko. W okresie jego rządów było wiele sygnałów o korupcji i innych przekrętach i ani razu nikt nawet nie wezwał go na przesłuchanie. Bez wątpienia, to jest "dziecko Putina". To, co dzieje się w Czeczenii, to, jaką złowieszczą figurą w rosyjskiej polityce jest Kadyrow, za to wszystko odpowiada Putin.

Zabójstwo Niemowa to nie jedyna śmierć polityczna w Rosji. Giną dziennikarze, obrońcy praw człowieka, prawnicy. Czy Rosjanie spróbują coś z tym zrobić, czy będą czekać, aż zmieni się władza?

Powiązany Artykuł

niemcow 1200.jpg
Rocznica śmierci Niemcowa. Marsz w Moskwie i demonstracje w wielu miastach Rosji

Niestety nie mamy aż tak dużo możliwości, żeby zmienić władzę. Z roku na rok mamy tych możliwości coraz mniej, bo jesteśmy pod ogromną presją państwa policyjnego. Staramy się, robimy, co możemy. Jesteśmy zwolennikami pokojowych rozwiązań. Nie zamierzamy chwytać za broń, nie wzywamy swoich zwolenników do przemocy. Mam nadzieję, że wreszcie będziemy mieli jakieś sukcesy. Zdaję sobie sprawę, że to nie jest droga usłana różami, ale trudna i długa droga. Wiem też, że to walka o dobrą sprawę, o przyszłość naszego kraju. Chcę, żeby to był taki kraj, o którym marzył Borys Niemcow, o który walczył i za który w konsekwencji oddał życie.

Dla ludzi mieszkających w Polsce, czy w innym zachodnim kraju takie wydarzenia jak zabójstwa polityczne są dziś trudne do zrozumienia, niedopuszczalne. Na zachodzie przez długi czas wydawało nam się, że Rosja jest od takiej przemocy wolna, że skończył się czas ZSRR.

Co to znaczy niedopuszczalne? Zabójstwo Niemcowa nie jest pierwszym głośnym zabójstwem oponenta Putina. Zamordowano dziennikarkę Anne Politkowską, zamordowano polityków, deputowanych, obrońców praw człowieka. Tych, których nie zabijają, wysyłają do łagrów, a innych wyganiają z kraju. Nie jest tajemnicą, że Putin jest zorientowany na model Związku Radzieckiego. Dlatego nie jest też tajemnicą, że te wartości, które królowały w ZSRR, są naszemu prezydentowi bliskie. Należy jednak zrozumieć różnicę. Współczesny rosyjski reżim jest, w odróżnieniu od radzieckiego, bardziej cyniczny i kłamliwy. Wydaje mi się, choć jestem zbyt młody, żeby cokolwiek pamiętać, że ludzie w bloku radzieckim byli mniej cynikami, a bardziej niebezpiecznymi idealistami. Niestety współczesna rosyjska władza z jednej strony mówi o swoim patriotyzmie i ideałach, a z drugiej strony ci wszyscy patrioci wysyłają własne dzieci do szkół za granicę, mają konta w zagranicznych bankach, wypoczywają w swoich zagranicznych rezydencjach, gdzieś we Francji albo w USA. To cynicy i kłamcy, i to kiedyś ich zgubi.

Rozmawiał Maciej Jastrzębski.

Polecane

Wróć do strony głównej