Trudna gra przed Polską. Ekspert: ważną rolą polskiej dyplomacji będzie utrzymanie obecności USA w Europie

Prezydent Andrzej Duda z delegacją przebywał w Waszyngtonie na zaproszenie Białego Domu. Podczas spotkania omawiano kwestie obronności, energetyki, energetyki jądrowej. 

Prezydent Donald Trump, który wcześniej przedstawił zamiar relokacji wojsk USA z Niemiec, powiedział po konferencji po tej wizycie, że prawdopodobnie część relokowanych oddziałów może trafić do Polski i innych państw (w Europie).

- Prezydent USA Donald Trump jest trochę rozczarowany polityką państw europejskich, jeśli chodzi o samodzielność obronną, nakłady na obronność, w przypadku części państw poniżej 2 procent PKB – podkreślił dr Miłosz Gac (Wyższa Szkoła Bankowa w Gdańsku).

- Do tego doszła niekonsekwentna polityka Niemiec, które współpracują z Rosją gospodarczo, płacą miliardy dolarów za energię, współuczestniczą w budowie gazociągu Nord Stream 2 – a potem oczekują obrony przed tą samą Rosją. Jest tu pewna nieścisłość i Donald Trump do tego nawiązał – dodał nasz rozmówca.

REKLAMA

Czytaj także

• Relacje Polska-USA. Ekspert: historia dała nam potężne narzędzia, by wzmocnić bezpieczeństwo. To makrogra z dużą stawką

Powiązany Artykuł

Relacje Polska-USA. Ekspert: historia dała nam potężne narzędzia, by wzmocnić bezpieczeństwo. To makrogra z dużą stawką

Dr Miłosz Gac zaznaczył, że brakuje wciąż skonkretyzowania planów dotyczących  przeniesienia części tych oddziałów do Polski w razie relokacji.

Podkreślił, że obecność wojsk USA w Europie jest bardzo ważna, ale i dodatkowo Polska liczy na kolejne etapy wzmacniania wschodniej flanki.  - Liczylibyśmy na przyjęcie kolejnych oddziałów wojsk – to element potwierdzania zwiększania obecności Stanów Zjednoczonych w tym regionie. Ważne jest także wzmacnianie artykułu 5. Traktatu NATO, ze względu na polityczny charakter decyzyjności NATO  – zaznaczył dr Miłosz Gac.

Ekspert podkreślił, że konieczne jest dalsze wzmacnianie wschodniej flanki, a także artykułu 5. Traktatu, bo obrona wschodniej flanki będzie zależała od Polski. Dodał, że być może siły będące w Polsce są w pewnych aspektach przeceniane przez sojuszników, potrzebują wzmocnienia.

Obecnie w Polsce stacjonuje około 4,5 tys. amerykańskich żołnierzy. -  Obecne siły USA i NATO mają charakter odstraszania, nie wystarczyłyby jeszcze na odparcie ataku – mówi dr Miłosz Gac. Dodał, że ważne byłoby wzmacnianie tych sił, naszej obronności, dobrym krokiem byłoby także stworzenie w Polsce dowództwa dużej dywizji, obok siedziby taktycznego dowództwa armii USA, które znajduje się obecnie w Poznaniu.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Część wojsk z Niemiec może trafić do Polski. Ekspert PISM: Trump zapewne ujawnił część planu, który wkrótce poznamy

Przed Polską ważne negocjacje

Dr Miłosz Gac zaznaczył, że na  ustalenia o obronności nakładają się na pewno decyzje dotyczące podziału kosztów.

Co prawda, decyzja o relokacji została przedstawiona niedawno, są też opinie ekspertów, które wskazują, że administracja Demokratów w razie wygranych wyborów może zrezygnować  z takich planów.  Niemniej jednak wzmacnianie wschodniej flanki powinno być utrzymane, podobnie jak obecność USA w Europie - mówi ekspert.

- Główną strategią jest zatrzymanie skupienia prezydenta Donalda Trumpa na Europie, mając na uwadze to, że Stany Zjednoczone obecnie wiele uwagi muszą poświęcać Azji, rywalizacji z Chinami  – zaznaczył ekspert.

- USA oczywiście koncentrują się na działaniach Rosji, w naszym regionie odbywają się ćwiczenia, wzmacniana jest amerykańska obecność. Jednak trzeba mieć na uwadze fakt, że to już nie okres zimnej wojny, Waszyngton koncentruje się obecnie także, a nawet przede wszystkim na Chinach – podkreślił nasz rozmówca.

REKLAMA

Duża zatem będzie rola naszej dyplomacji, polityki bezpieczeństwa, by wzmacniać obecność Stanów Zjednoczonych i NATO w Europie i na wschodniej flance – dodał ekspert.

- Trudna gra przed Polską – w zakresie utrzymania i wzmocnienia artykułu 5. I wzmacniania wschodniej flanki, obecności USA w Europie  – podkreślił.

***

Podczas wizyty polskiej delegacji w Waszyngtonie omawiano m.in. kwestię zachowania oddziałów wojsk USA w Europie. W deklaracji przyjętej po wizycie zapisano pogłębianie współpracy obronnej, współpracy energetycznej przez "partnerstwo na rzecz rozwoju polskiego sektora energetyki jądrowej". Zaznaczono także wzajemne wsparcie dla Inicjatywy Trójmorza. 

REKLAMA

Wspomniano też m.in. o walce z dezinformacją, w szczególności w odniesieniu do faktów historycznych dotyczących II wojny światowej.

***

Z dr. Miłoszem Gacem z Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku rozmawiała Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio24.pl.