"Tak tragicznego czerwca nie było w Nowym Jorku od 25 lat". Tylko w ciągu miesiąca ponad 120 strzelanin
W Nowym Jorku notuje się wzrost przestępczości z użyciem broni palnej. W trzech pierwszych tygodniach czerwca doszło tam do 125 strzelanin, w których zginęło kilkanaście osób.
2020-06-27, 11:47
W ubiegłym roku o tej samej porze przestępstw było o połowę mniej. "Tak tragicznego czerwca nie było w Nowym Jorku od ponad 25 lat" - wskazują policyjne związki zawodowe.
Powiązany Artykuł
Protestujący w USA próbowali obalić pomnik Andrew Jacksona. Powstrzymała ich policja
Wzrost przestępczości na nowojorskich ulicach zbiega się z dyskusją dotyczącą reformy policji, która toczy się od końca maja, gdy w Minneapolis podczas zatrzymania policjant zabił czarnoskórego mężczyznę. Po wcześniejszych zapowiedziach burmistrza Nowego Jorku dotyczących zmniejszenia finansowania tamtejszej policji, na ulice miasta wysyłane są kolejne oddziały funkcjonariuszy.
Posłuchaj
Niepokojące tendencje w USA
W Nowym Jorku w czerwcu zginęło już kilkanaście osób, w tym nastolatka, która świętowała zakończenie roku. Wiele osób zostało rannych. Przestępcy używają broni podczas imprez domowych i na ulicy.
Podobną tendencję widać w innych dużych miastach - m.in. w Chicago, gdzie w
poprzedni weekend postrzelono ponad 100 osób, a 14 zmarło. Tak złych statystyk nie notowano od 2012 roku. Podobnie jest w Minneapolis, gdzie w ciągu pierwszego miesiąca od śmierci George'a Floyda postrzelono ponad 110 osób.
REKLAMA
- "Nowa forma terroryzmu". Donald Trump pokazuje, jak zmanipulowano opinię publiczną
- Ekspert ds. terroryzmu: celem Antify jest zniszczenie kapitalizmu
jp
REKLAMA