Przełamanie impasu na szczycie? Szef RE z nową propozycją ws. funduszu odbudowy
Szef Rady Europejskiej zaproponował nowe zmiany dotyczące funduszu odbudowy. Ogólna wielkość pozostała na razie bez zmian (750 miliardów euro), ale są różnice w proporcjach, jeśli chodzi o dotacje i pożyczki. Powiedział o tym brukselskiej korespondentce Polskiego Radia Beacie Płomeckiej jeden z unijnych dyplomatów.
2020-07-18, 12:35
Powiązany Artykuł
Premier: Polska przeciwna propozycjom wiązania funduszy z praworządnością
Początkowo w funduszu miało być pół biliona euro grantów, reszta pożyczek. Teraz dotacji ma być 450 miliardów euro, a pożyczek 300 miliardów euro.
Posłuchaj
- "Między Północą a Południem nie ma konsensusu". Premier o pierwszym dniu szczytu UE
- Negocjacje ws. budżetu UE wciąż trwają. "Temperatura rozmów nie wzrosła"
- "Veto albo śmierć". Apel europosła do premiera w sprawie negocjacji budżetu UE
Powiązany Artykuł
Ekspert o szczycie UE: wypłaty uzależnione od praworządności mogą być politycznym narzędziem
Zmiany nastąpiły też, jeśli chodzi o zarządzanie funduszem. Mają one wyjść naprzeciw oczekiwaniom Holandii, dając jej większą kontrolę nad wydawaniem pieniędzy z funduszu odbudowy i większy wpływ na zatwierdzanie reform unijnych krajów finansowych z tego funduszu. Choć nie przewidują one jednomyślności od razu, jak chciał rząd w Hadze, a dopiero w kolejnym etapie.
Z informacji brukselskiej korespondentki Polskiego Radia wynika też, że szef Rady Europejskiej pozostawił bez zmian zapisy dotyczące powiązania wypłaty unijnych funduszy z praworządnością. Nadal są one złagodzone w porównaniu z propozycją Komisji Europejskiej. Potrzeba będzie zgody większości krajów do nałożenia sankcji, co będzie trudne do przeprowadzenia.
REKLAMA
pb
REKLAMA