Nadzwyczajne posiedzenie komisji spraw zagranicznych PE. Tematem rozmów Białoruś

Dziś nadzwyczajne posiedzenie komisji spraw zagranicznych Parlamentu Europejskiego na temat Białorusi (początek o 11.00) Weźmie w nim udział, za pomocą wideołącza, kandydatka na prezydenta Swiatłana Cichanouska.

2020-08-25, 05:20

Nadzwyczajne posiedzenie komisji spraw zagranicznych PE. Tematem rozmów Białoruś
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Roman Yanushevsky/ Shutterstock
  • Na Białorusi od 9 sierpnia organizowane są demonstracje, których uczestnicy protestują przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich i domagają się odejścia Aleksandra Łukaszenki
  • Wyborów na Białorusi nie uznali przywódcy 27 unijnych krajów podczas wideokonferencji w ubiegłym tygodniu
  • W podobnym tonie utrzymane było też wcześniejsze oświadczenie przewodniczącego Parlamentu Europejskiego i szefów pięciu grup politycznych

Dzisiejsze posiedzenie komisji spraw zagranicznych będzie pierwszą okazją dla europosłów do omówienia sytuacji na Białorusi.

Posłuchaj

Nadzwyczajne posiedzenie komisji spraw zagranicznych PE nt Białorusi - relacja Beaty Płomeckiej (IAR) 0:48
+
Dodaj do playlisty

 

Powiązany Artykuł

Premier Morawiecki free tt kprm-663.jpg
Premier: spotkanie klubów parlamentarnych ws. Białorusi w środę

"Unia powinna sięgnąć po najcięższe sankcje"

Europoseł Jacek Saryusz-Wolski uważa, że reakcja Unii powinna być zdecydowana i że Wspólnota powinna ostrzec także Rosję przed ingerencją.

REKLAMA

- Przegraliśmy sprawę europejską w Gruzji, przespaliśmy Mołdawię, byliśmy nieskuteczni w przypadku Ukrainy i jeżeli przegramy kolejną, to można powiedzieć, że tryumfalny marsz ze wschodu w stulecie Bitwy Warszawskiej się potwierdzi - powiedział w niedawnym wywiadzie dla Polskiego Radia europoseł Jacek Saryusz-Wolski.

Według deputowanego, Unia powinna sięgnąć po najcięższe sankcje i zagrozić Rosji wykluczeniem z międzynarodowego systemu rozliczeń finansowych SWIFT.

O tym mówiło się już kilka lat temu po aneksji Krymu i agresji na Ukrainę, ale nie było zgody w Unii na tak zwaną finansową "bombą nuklearną".

ks

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej