Donald Trump znów w Białym Domu. "Nie bójcie się, pokonacie koronawirusa"

Po trzech dobach spędzonych w wojskowym szpitalu, prezydent Donald Trump powrócił do Białego Domu. W krótkim przesłaniu do Amerykanów amerykański przywódca zaapelował do rodaków by zachowywali środki ostrożności ale nie dali się zdominować przez koronawirusa.

2020-10-06, 02:30

Donald Trump znów w Białym Domu. "Nie bójcie się, pokonacie koronawirusa"

Późnym popołudniem czasu lokalnego Donald Trump opuścił Wojskowe Centrum Medyczne im. Waltera Reeda, wsiadł do czarnej limuzyny i przejechał nią do helikoptera Marine One, którym odleciał do Białego Domu. Gdy dotarł na miejsce wszedł po schodach na południowy taras, zdjął maskę i przez kilka minut pozował do zdjęć.

Powiązany Artykuł

mid-epa08719972 (1).jpg
Trump zakażony COVID-19. Ekspert: prezydent USA czerpie z takich sytuacji polityczną siłę

Niedługo potem w krótkim nagraniu wideo mówił, że nauczył się wiele o koronawirusie. - Jedna rzecz jest pewna - nie pozwólcie się przez niego zdominować, nie bójcie się, pokonacie go - zapewniał amerykański prezydent.


Posłuchaj

Donald Trump powrócił do Białego Domu - relacja Marka Wałkuskiego (IAR) 0:49
+
Dodaj do playlisty

 


Donald Trump zasugerował, że zakażenie się przez niego koronawirusem jest konsekwencją decyzji o powrocie do normalnej pracy. - Jako przywódca musiałem tak się zachować. Wiedziałem, że to się wiąże z niebezpieczeństwem ale musiałem to zrobić. Stanąłem na pierwszej linii, przewodziłem - tłumaczył. Donald Trump zapewnił też, że szczepionka na koronawirusa pojawi się lada moment.

REKLAMA

Lekarze "ostrożnie optymistyczni"

Prezydent Donald Trump udał się do Wojskowego Centrum Medycznego im. Waltera Reeda w piątek, dzień po stwierdzeniu u niego COVID-19. Przedstawiciele Białego Domu informowali, że pobyt w szpitalu ma charakter prewencyjny na wypadek pogorszenia się jego stanu. Lekarze przyznali później, że niedługo po diagnozie prezydent miał gorączkę, że odczuwał zmęczenie i że w pewnym momencie podano mu tlen.

Stan zdrowia Trumpa w ciągu ostatniej doby poprawił się; minęły też ponad 72 godziny, od kiedy miał ostatni raz gorączkę - powiedział prezydencki doktor Sean Conley na poniedziałkowej konferencji prasowej. Lekarz dodał, że zespół medyczny zajmujący się prezydentem jest "ostrożnie optymistyczny".

Zapewniał, że prezydent nie wywierał presji na lekarzy w kwestii wypisania ze szpitala. Jednocześnie odmówił odpowiedzi na pytania m.in. o to, czy Trump ma zapalenie płuc, powołując się przy tym na wzgląd na prywatność pacjenta. Conley nie chciał również zdradzić daty ostatniego negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa u Trumpa.

"Lepiej niż 20 lat temu"

O wyjściu ze szpitala szef amerykańskiego rządu poinformował w poniedziałek na Twitterze. Dodał, że czuje się "lepiej niż 20 lat temu".

REKLAMA

Prezydent wezwał też Amerykanów, aby nie bali się koronawirusa i nie pozwolili, by zdominował ich życie. Podkreślił, że pod jego rządami wynaleziono skuteczne leki i zdobyto wiedzę o koronawirusie.

Indeksy Wall Street w górę

Giełdowi inwestorzy z ulgą przyjęli zapowiedź, że prezydent Donald Trump zostanie wypisany ze szpitala. Zdaniem analityków, zmniejsza to niepewność wokół funkcjonowania rządu w przed wyborami. 

Czytaj także:

Poniedziałkowa sesja na Wall Street zakończyła się mocnymi wzrostami indeksów. Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł 1,68 proc. do 28.148,64 pkt. S&P 500 zwyżkował 1,80 proc. do 3.408,60 pkt. Nasdaq Comp. wzrósł o 2,32 proc. do 11.332,49 pkt.

REKLAMA

"Wracamy na kampanijny szlak"

Spotkania Trumpa w ramach kampanii przed listopadowymi wyborami prezydenckimi wciąż pozostają odwołane. Mimo to Donald Trump zapowiedział, że niebawem zajmie się kampanią wyborczą. "Fałszywki pokazują fałszywe sondaże" - napisał na Twitterze. "Wkrótce wrócimy na kampanijny szlak" - napisał. 

Na miesiąc przed wyborami prezydenckimi w USA rośnie sondażowa przewaga kandydata Demokratów Joe Bidena nad Donaldem Trumpem. W badaniu dla "Wall Street Journal" wzrosła ona do 14 pkt. proc., a dla Reutera do 10 pkt. proc. Sondaże te opublikowano w niedzielę.

- Wydaje się, że rynki zmniejszyły szansę na przedłużającą się niepewność po 3 listopada - ocenił szef badań makroekonomicznych w Barclays Ajay Rajadhyaksha. - Wiceprezydent Biden wygrywa w większości sondaży co sugeruje, że rynki przypisują nieco większe prawdopodobieństwo jego wygranej, a nieco mniejsze niejednoznacznym wynikom - dodał.


dn, mbl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej