Wybory w USA. Ruszyło głosowanie na wschodnim wybrzeżu
Na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych otwierane są lokale do głosowania w wyborach prezydenckich. O urząd walczą obecny prezydent USA, republikanin Donald Trump, oraz kandydat demokratów, były wiceprezydent Joe Biden. Kampanii wyborczej towarzyszą duże emocje, a eksperci przewidują rekordową frekwencję.
2020-11-03, 12:57
Powiązany Artykuł
Wyrównany wyścig o Biały Dom. Sondaże wskazują na nieznaczne zwycięstwo Bidena
O 6 rano czasu lokalnego otwierane są lokale wyborcze w Nowym Jorku, New Jersey, New Hampshire i kilku innych stanach wschodniego wybrzeża USA. Za godzinę głosowanie rozpocznie się między innymi na Florydzie i Karolinie Północnej, które to stany są kluczowe dla wyniku dzisiejszych wyborów. W następnych godzinach głosowanie będzie się rozpoczynać kolejnych strefach czasowych.
Posłuchaj
Głosy korespondencyjne
Do tej pory w ramach tak zwanego wczesnego głosowania w wyborach wzięło już udział prawie 100 milionów Amerykanów. Dziś do urn pójdzie prawdopodobnie kolejnych 50 milionów. Każdy ze stanów ma przypisaną liczbę głosów elektorskich, odpowiadającą liczebności jego delegacji parlamentarnej. Wybory wygra ten kandydat, który uzyska co najmniej 270 z 538 głosów elektorskich.
Powiązany Artykuł
Wybory prezydenckie w USA. Głos oddało już 100 milionów Amerykanów
- "Trump dotrzymuje obietnic" kontra "Biden to dobry człowiek". Amerykanie podzieleni przed wyborami
- 20 głosów elektorskich. Czy Pensylwania znów pomoże Trumpowi?
Ogólnokrajowe sondaże wskazują na wyraźną przewagę kandydata demokratów Joe Bidena. Jednak w stanach, które zdecydują o wyniku głosowania, przewaga ta jest znacznie mniejsza, a w niektórych mieści się w granicach błędu statystycznego.
REKLAMA