Rosja znów prowokuje. Poprosiła o stenogram rozmowy telefonicznej śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego z bratem

Rosyjska Prokuratura Generalna oświadczyła, że wysłała do polskiego Ministerstwa Sprawiedliwości wniosek o stenogram rozmowy telefonicznej prezydenta RP prof. Lecha Kaczyńskiego z bratem, wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim, przed katastrofą samolotu Tu-154M 10 kwietnia 2010 roku.

2020-11-25, 13:27

Rosja znów prowokuje. Poprosiła o stenogram rozmowy telefonicznej śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego z bratem
Wrak Tu-154, który rozbił się pod Smoleńskiem. Foto: Włodzimierz Pac/Polskie Radio

Rzecznik prokuratury Andriej Iwanow powiedział w środę, że strona rosyjska wnioskuje o "fonogram i stenogram rozmowy telefonicznej" i że prokuratura skierowała do Polski wniosek o pomoc prawną. Według jego słów informacje na temat tej rozmowy "wymagają oceny rosyjskich organów śledczych".

"Nowe informacje" w wywiadzie z byłym sędzią

Rosyjska agencja TASS, informując o wniosku prokuratury, podała ze swej strony, że jest to wniosek o pomoc prawną "w sprawie karnej dotyczącej katastrofy samolotu prezydenta Lecha Kaczyńskiego w 2010 roku pod Smoleńskiem, z prośbą o przekazanie fonogramu jego rozmowy telefonicznej z bratem w czasie lotu".

Powiązany Artykuł

maria zacharowa 1200 shutt.jpg
"Nie wydamy naszych obywateli". Rosja odpowiada Polsce ws. kontrolerów ze Smoleńska

Prokuratura oświadczyła, jak pisze TASS, że powodem wniosku są "rozpowszechnione w mediach w Polsce nowe informacje". RIA Nowosti wymienia w tym kontekście wywiad byłego sędziego Wojciecha Łączewskiego dla "Gazety Wyborczej".

"Dane świadczą o błędach załogi"

Prokurator Iwanow oznajmił w środę, że strona rosyjska "nie ma wątpliwości w sprawie przyczyn katastrofy". "Wszystkie dane zebrane przez śledczych rosyjskich świadczyły o błędach w działaniach załogi" - powiedział rzecznik Prokuratury Generalnej.

REKLAMA

Czytaj również:

10 kwietnia 2010 roku samolot Tu-154M z polską delegacją udającą się na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej rozbił się pod Smoleńskiem. Zginęło 96 osób, w tym prezydent RP prof. Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią oraz wielu wysokich rangą urzędników państwowych i dowódców wojskowych. Wrak samolotu do tej pory pozostaje na płycie lotniska Smoleńsk Północny. Strona rosyjska powtarza, iż - jak to określa - stanowi on dowód rzeczowy w toczącym się w Rosji śledztwie.

pg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej