"Jesteśmy konserwatystami, którzy się nie poddali". Prof. Krasnodębski o Polsce w UE
W dzisiejszym wydaniu "Die Welt" prof. Zdzisław Krasnodębski skomentował reakcje Zachodu na sprzeciw polskiego rządu w sprawie mechanizmu wiązania unijnego budżetu z praworządnością. Europoseł PiS zastanawia się, czy ataki Brukseli na Warszawę wynikają rzeczywiście tylko z troski o demokrację w Polsce.
2020-12-01, 11:48
Na łamach niemieckiego dziennika prof. Zdzisław Krasnodębski wyjaśnił, że Polacy mają prawo sami decydować o tym, kogo wybierać i jak praktykować wartości europejskie.
Powiązany Artykuł
"Polski rząd czeka na propozycję ze strony Niemiec". Krasnodębski ws. budżetu UE
"Każdy, kto zna nasz kraj i nie porusza się w fanatycznych kręgach zawodowych krytyków PiS-u, dostrzeże wolność i różnorodność naszego życia" - napisał europarlamentarzysta.
Posłuchaj
Jak tłumaczył prof. Krasnodębski, "Polsce zagraża dziś raczej bardziej anarchia niż dyktatura". Polityk stwierdził, że "sytuacja kobiet, czy sądownictwa jest w naszym kraju znacznie lepsza niż w innych państwach Unii Europejskiej". Wobec tego zapytał, "czy ataki Brukseli na Warszawę wynikają rzeczywiście jedynie z troski o praworządność".
- Prof. Szymanowski: brak weta mógłby oznaczać Europę dwóch prędkości
- "Będzie miał kluczowe znaczenie". Merkel o grudniowym szczycie UE
Prof. Zdzisław Krasnodębski zaznaczył, że zarzuty wobec Polski są "o tyle niewiarygodne, że sytuacja sądownictwa w zachodnich krajach jest osłaniana starannym milczeniem". "Niektórzy koledzy są tak gorliwi w ratowaniu praworządności w Polsce, że odrzucają każdy niewygodny kontrargument"" - zauważył na łamach hamburskiej gazety.
itom
REKLAMA