Pandemia COVID-19, zamieszki w USA, protesty na Białorusi. Sprawdź najważniejsze wydarzenia na świecie z 2020 r.
Uderzenie wirusa SARS-CoV-2, śmierć George'a Floyda, po której nastąpiły masowe zamieszki w USA przeciwko rasizmowi, protesty na Białorusi uderzające w reżim Alaksandra Łukaszenki... Rok 2020 z pewnością nie należał do spokojnych. Zapraszamy do krótkiego przeglądu najważniejszych wydarzeń na świecie mijających 12 miesięcy.
2020-12-31, 05:22
Powiązany Artykuł
Irański generał zabity na lotnisku w Bagdadzie. Polecenie ataku wydał Trump
- 3 stycznia - wojsko USA przeprowadziło atak rakietowy na lotnisko w Bagdadzie, w wyniku którego zginął irański generał Ghasem Solejmani
Ghasem Solejmani był dowódcą elitarnej jednostki wojskowej Al-Kuds należącej do Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, uważanym za drugą osobę w państwie. Zginął 3 stycznia w amerykańskim ataku dronów przeprowadzonym w stolicy Iraku, Bagdadzie, na rozkaz prezydenta USA. Łącznie w zamachu zginęło siedem osób.
Po tym wydarzeniu prezydent Iranu Hasan Rowhani zapowiedział, że USA czeka "miażdżąca zemsta". Tak też się stało.
Pakistańscy muzułmanie w demonstracji upamiętniającej gen. Ghasema Solejmaniego (zdj. PAP/EPA/RAHAT DAR)
Powiązany Artykuł
Iran zaatakował amerykańskie bazy lotnicze w miastach Hit i Irbil
- 8 stycznia - Iran zaatakował rakietami bazy wojsk USA w Iraku
W odpowiedzi na zabicie Solejmaniego, Iran postanowił zaatakować amerykańskie bazy lotnicze w miastach Hit i Irbil. Do wystrzelenia pocisków przyznała się irańska Gwardia Rewolucyjna. Amerykańskie władze poinformowały, że w ostrzale nie odnotowano żadnych ofiar.
Według władz w Teheranie ostrzał baz był częścią odwetu za likwidację gen. Ghasema Solejmaniego. Prezydent USA Donald Trump nie ogłosił ataku odwetowego, zapowiedział za to "potężne sankcje gospodarcze".
REKLAMA
Warto również przypomnieć pozostałe "dokonania" Iranu w mijającym roku.
Powiązany Artykuł
WHO ogłasza pandemię koronawirusa. Już 114 państw walczy z zagrożeniem
- 11 marca - WHO zakwalifikowała szerzenie się wirusa SARS-CoV-2 jako pandemię
Powodowana przez koronawirusa SARS-CoV-2 choroba COVID-19 została uznana za pandemię - poinformowała Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) 11 marca. W związku z tym, cały świat musiał nauczyć się żyć "na nowo".
Koronawirus SARS-CoV-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Choroba objawia się najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni, zmęczeniem (opr. Maria Samczuk/PAP)
Do pierwszego zakażenia koronawirusem doszło w mieście Wuhan, w prowincji Hubei, w środkowych Chinach. Szacuje się, że epidemia w Chinach rozpoczęła się 17 listopada. Władze tego kraju zataiły jednak informacje o nowym wirusie, przez co ten spowodował wielkie spustoszenie w Chinach i przedostał się za granicę.
8 grudnia Wielka Brytania jako pierwszy kraj na świecie rozpoczęła szczepienia przeciwko COVID-19 z wykorzystaniem szczepionki stworzonej przez koncern farmaceutyczny Pfizer i BioNTech.
REKLAMA
Na ten moment na świecie odnotowano blisko 72 mln zakażeń, zmarło 1,6 mln osób.
Powiązany Artykuł
Black Lives Matter, Antifa i zamieszki. Problemy USA z wyborami w tle
- 25 maja - śmierć George'a Floyda, po której nastąpiły masowe zamieszki w USA przeciwko rasizmowi
Pod koniec maja wybuchły w USA masowe protesty po śmierci Afroamerykanina George'a Floyda podczas brutalnej interwencji policji w Minneapolis w USA. Podczas demonstracji skrystalizował się ruch Black Lives Matter, którego głównym - deklarowanym - zadaniem była (i jest) walka z nierównościami na tle rasowym.
W wyniku demonstracji doszło do wielu niepokojących zdarzeń. Agresywni protestujący okradali i dewastowali sklepy, niszczyli mienie publiczne, pomniki, doszło do wielu pobić, a nawet śmierci.
REKLAMA
Prezydent USA Donald Trump wielokrotnie wzywał gubernatorów do podjęcia stanowczych działań i "przejęcia kontroli na ulicach", aby powstrzymać akty wandalizmu i przemocy.
Przykładowo - w Louisville pod koniec września dwóch policjantów zostało postrzelonych w wyniku zamieszek. Doszło do nich po ogłoszeniu decyzji sądu ws. policjantów, których oczyszczono z zarzutu przyczynienia się do śmierci Afroamerykanki Breonny Taylor.
Członek ruchu Black Lives Matter protestujący w mieście Louisville w USA
Powiązany Artykuł
Pożar katedry w Nantes. Prokuratora wszczęła dochodzenie ws. podpalenia
- 18 lipca - pożar katedry św. Piotra i Pawła w Nantes we Francji
Pożar w katedrze św. Piotra i Pawła w Nantes wybuchł 18 lipca, przed godz. 8.00 i został opanowany ok. godz. 10.00. W akcji gaśniczej brało udział ok. 100 strażaków.
Płonąca katedra św. Piotra i Pawła w Nantes (zdj. PAP/EPA/JEROME FOUQUET)
W pożarze całkowicie spłonęły barokowe organy z XVII w., które uniknęły zniszczenia podczas rewolucji francuskiej i pożaru świątyni w styczniu 1972 r.
REKLAMA
Mężczyzna, który podłożył ogień, przyznał się do winy. Rwandyjczyk "zeznał przed sędzią śledczym, że podłożył ogień w trzech różnych miejscach świątyni". Mężczyzna pracował jako kościelny w nantejskiej katedrze, wykonując różne prace zlecane mu przez archidiecezję.
Za dokonany czyn grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności i 150 tys. euro grzywny.
Powiązany Artykuł
Niespokojnie na Półwyspie Koreańskim. Północ wysadziła biuro łącznikowe z Południem
- 16 czerwca - Korea Północna wysadziła międzykoreańskie biuro łącznikowe, znajdujące się w przygranicznym mieście Kaesong
Biuro łącznikowe zostało wysadzone ok. godz. 14.49 czasu lokalnego. Wydarzenie to spowodowało gwałtowne nasilenie napięć na Półwyspie Koreańskim.
Co istotne, eksplozja nastąpiła kilka dni po tym, jak Kim Jo Dzong, siostra przywódcy Korei Północnej, ostrzegała, że "wkrótce będzie można zobaczyć tragiczny upadek, całkowicie bezużytecznego łącznika na granicy obydwu Korei".
REKLAMA
Kim Jo Dzong, siostra przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una (zdj. PAP/EPA/JORGE SILVA/POOL)
Dzień później - 17 czerwca - Korea Północna potwierdziła zamiar wprowadzenia wojska do dwóch stref przy granicy z Południem.
Powiązany Artykuł
"Żona i córka były przerażone, podmuch wysadził szyby". Dramatyczna opowieść Libańczyka o wybuchu w Bejrucie
- 4 sierpnia - w wyniku eksplozji chemikaliów w Bejrucie zginęło 135 osób, co najmniej 5 tys. doznało obrażeń
Do wybuchu doszło w porcie, gdzie magazynowane były materiały wybuchowe. W wyniku fali uderzeniowej w wielu punktach miasta, głównie w centrum, z mieszkań wylatywały szyby, zapadały się sufity, urywały się balkony. W zgliszczach ratownicy medyczni odnaleźli wiele ciał.
Jako przyczynę tragedii libańskie władze podały prace spawalnicze w składach, gdzie trzymano 2750 ton saletry amonowej (azotanu amonu) wcześniej skonfiskowanej przez władze.
Poniżej można zobaczyć rozmiar tragedii w Bejrucie - dzięki satelitom sieci obserwacyjnych SkySat widać, jak zmieniło się miasto.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
"Nie rezygnowali z walki mimo bólu, cierpienia i strachu". Białoruska opozycja laureatem nagrody im. Sacharowa
- 9 sierpnia - na Białorusi odbyły się wybory prezydenckie, po których rozpoczęły się masowe demonstracje, w których głównym postulatem protestujących jest uczciwe przeliczenie głosów i dymisja Alaksandra Łukaszenki
Na Białorusi od ponad czterech miesięcy trwają protesty po wyborach prezydenckich z 9 sierpnia, w których według oficjalnych wyników Łukaszenka zdobył ponad 80 proc. głosów. Uczestnicy demonstracji nie uznają wyników i domagają się powtórnych wyborów. Służby bezpieczeństwa regularnie używają siły wobec manifestantów, a za udział w protestach zatrzymano dotąd ponad 30 tys. osób.
Sytuacja polityczna na Białorusi (opr. Adam Ziemienowicz/PAP)
Swiatłana Cichanouska, była kandydatka na prezydenta Białorusi, która przegrała z Alaksandrem Łukaszenką w wyborach, wyrosła na liderkę demokratycznej opozycji. Po wyborach wyjechała na Litwę, skąd do tej pory przewodzi opozycyjnym siłom.
Demonstracje odbywają się regularnie cały czas. W niedzielę, 13 grudnia, zatrzymano i umieszczono w areszcie 271 osób.
Tragicznym i symbolicznym momentem protestów było pobicie - na śmierć - 31-letniego Ramana Bandarenki. Dwaj nieznajomi mężczyźni pobili go za to, że zwrócił im uwagę, kiedy zdejmowali biało-czerwono-białe flagi używane przez środowiska opozycyjne. To wydarzenie zmobilizowało Białorusinów do jeszcze usilniejszej walki o wolność i demokrację.
REKLAMA
16 grudnia demokratyczna opozycja na Białorusi została laureatem nagrody Parlamentu Europejskiego im. Sacharowa, przyznawanej za zasługi w walce o demokrację i prawa człowieka.
- W ostatnich miesiącach pokazali Państwo całemu światu, co oznacza nie poddawać się. Bronili Państwo swoich praw i nie rezygnowali z walki mimo bólu, cierpienia i strachu. Oddajemy Państwu cześć i honor za stawiany opór - powiedział szef Parlamentu Europejskiego David Sassoli.
Powiązany Artykuł
Spór o Górski Karabach. Ekspert PISM: Armenia jest słabszą stroną w tym konflikcie
- 27 września - wybuchł konflikt zbrojny między Armenią i Azerbejdżanem w Górskim Karabachu
Pod koniec września - dokładnie 27. dnia miesiąca - premier Armenii Nikol Paszynian poinformował, że siły sąsiedniego Azerbejdżanu zaatakowały osady cywilne w regionie Górskiego Karabachu.
Z kolei ministerstwo obrony Azerbejdżanu podało wówczas, że rozpoczęło operację wojskową wzdłuż tzw. linii kontaktowej, mocno zaminowanej ziemi niczyjej. Wkrótce po tym władze Górskiego Karabachu ogłosiły stan wojenny.
REKLAMA
Jeden z opuszczonych domów we wsi Knaravan, położonej w rejonie Karwaczar w Azerbejdżanie (zdj. PAP/ITAR-TASS/Stanislav Krasilnikov)
Azerbejdżan podjął więc próbę odzyskania kontroli nad tymi terenami. Po sześciu tygodniach walk, w trakcie których Baku uzyskało znaczną przewagę i zdobycze terytorialne, podpisano porozumienie o zawieszeniu broni. Deklarację podpisano 9 listopada. Armenia, Azerbejdżan i Rosja (jako gwarant) podpisały deklarację, która przerwała działania zbrojne.
Powiązany Artykuł
Znamy nowego prezydenta USA. Kolegium Elektorów potwierdza zwycięstwo Joe Bidena
- 3 listopada - wybory prezydenckie w USA
Na początku listopada mieliśmy do czynienia z wydarzeniem, na którym skupiły się oczy całego świata. W szranki o Biały Dom ruszyli urzędujący prezydent, kandydat Republikanów Donald Trump oraz przedstawiciel Demokratów Joe Biden.
Początkowe wyniki dawały przewagę Trumpowi, jednak z czasem zyskiwać zaczął Biden. Urzędujący prezydent rozpoczął batalię - na Twitterze, w Sądzie Najwyższym i w poszczególnych stanach - która trwa cały czas.
15 grudnia Kolegium Elektorów potwierdziło zwycięstwo kandydata Demokratów Joe Bidena w wyborach. Tym samym Kamala Harris została wiceprezydent. Joe Biden powiedział, że wybory były wolne i uczciwe. Donald Trump nie uznał porażki i podtrzymuje tezę, że doszło do oszustwa.
REKLAMA
78-letni Biden uzyskał 306 głosów elektorskich, a jego rywal Donald Trump 232.
Po decyzji Kolegium Elektorów formalności uznania Joe Bidena za zwycięzcę wyborów prezydenckich w USA dokona 6 stycznia zaprzysiężony trzy dni wcześniej nowy Kongres. Dwa tygodnie później Biden obejmie najwyższy urząd w Stanach Zjednoczonych.
Joe Biden oraz Donald Trump (zdj. PAP/EPA/JIM BOURG/POOL)
Współpracownicy Donalda Trumpa zapewniają, że będzie on kontynuował działania zmierzające do zmiany wyniku wyborów.
PAP/IAR/PolskieRadio24.pl/twitter.com/dw.com
REKLAMA
Opracował Paweł Bączek, portal PolskieRadio24.pl
REKLAMA