Kolejne protesty w Rosji ws. Aleksieja Nawalnego. Policja użyła pałek i paralizatorów
W Petersburgu policja brutalnie rozpędzała demonstrantów - podają rosyjskie media niezależne. Portal "Meduza" zwraca uwagę, że funkcjonariusze używali elektrycznych paralizatorów i pałek.
2021-04-22, 10:48
Część rosyjskich pisarzy, poetów i publicystów zrzeszonych w PEN-Clubach napisali we wspólnym świadczeniu, że "władza wypowiedziała wojnę nie Aleksiejowi Nawalnemu, ale całej społeczności obywatelskiej".
Powiązany Artykuł
Rosja: grupa intelektualistów w obronie Aleksieja Nawalnego. "Każdy z nas może być następny"
Według portalu OVD-info, manifestacje w obronie Aleksieja Nawalnego odbyły się w prawie 100 miastach Rosji. Policja łącznie zatrzymała około 1800 osób.
W większości miast do aresztów trafiło od kilku do kilkudziesięciu osób. Rosyjskie media niezależne zwracają uwagę, że dziesięciokrotnie więcej osób, niż gdziekolwiek indziej zatrzymano w Petersburgu. Zgodnie z ustaleniami OVD-info, w mieście nad Newą do aresztów trafiło ponad 800 demonstrantów.
Portal "Meduza" zwraca uwagę na brutalność petersburskiej policji, która używała przemocy wobec protestujących, w tym pałek i elektrycznych paralizatorów.
REKLAMA
Posłuchaj
Protestujący w całej Rosji żądali udzielenia Aleksiejowi Nawalnemu pomocy medycznej i zaprzestania represji wobec oponentów Kremla.
nt
REKLAMA