Prezydent Brazylii z coraz mniejszym poparciem. Bolsonaro podważa wiarygodność systemu wyborczego

2021-07-10, 04:00

Prezydent Brazylii z coraz mniejszym poparciem. Bolsonaro podważa wiarygodność systemu wyborczego
Jair Bolsonaro. Foto: Shutterstock/Marcelo Chello

Prezydent Jair Bolsonaro, wobec coraz bardziej niekorzystnych dla niego sondaży, podał w piątek w wątpliwość wiarygodność brazylijskiego systemu wyborczego i oskarżył Najwyższy Trybunał Wyborczy o zamiar sfałszowania wyborów prezydenckich w 2022 roku.

W rozmowie z grupką swych zwolenników i dziennikarzy przed Pałacem Prezydenckim Bolsonaro nazwał Przewodniczącego Trybunału, ministra Luisa Barroso "idiotą" i "imbecylem".

Ponownie zasugerował, że został "ograbiony" z części oddanych na niego głosów w wyborach, które wygrał w 2018 roku. - To jest walka o władzę, ale zapewniam was, że nie pozostaniemy spokojnie w domu i głosowanie w 2022 roku nie zostanie sfałszowane! - powiedział w piątek.

- Musimy być czujni. Mówię poważnie: zawsze próbowano w takiej czy innej formie fałszować wybory, anulując te głosy, które nie pasowały - stwierdził prezydent Bolsonaro. Jak zaznaczył, jego ocena jest oparta na "licznych przykładach z poprzednich głosowań".

Ostatnie sondaże, których wyniki ogłosił w piątek brazylijski prestiży instytut badania opinii publicznej Datafolh, wskazują, że faworytem przyszłych nawet 58 proc. głosów, podczas gdy Bolsonaro mógłby liczyć na 31 proc.

Powiązany Artykuł

brazylia szpital forum 1200 .jpg
Brazylii grozi "trzeci wielki kryzys" COVID-19. Wykryto już blisko 18 mln zakażeń

Połowa Brazylijczyków negatywnie ocenia rządy Bolsonaro

Dezaprobata dla rządów Bolsonaro, która pogłębia się z każdym miesiącem z powodu błędów w walce z epidemią koronawirusa systematycznie bagatelizowaną w publicznych wypowiedziach szefa państwa i rządu mimo że wskutek wielkich opóźnień w kontraktowaniu dostaw szczepionek z powodu Covid-19 zmarło ponad 530 tys. Brazylijczyków, znajduje również odzwierciedlenie w wynikach sondaży.

Odsetek Brazylijczyków, którzy negatywnie oceniają rządy Bolsonaro wzrósł z 45 proc. w maju do 51 proc. na początku lipca.

- Wygląda na to, że wiemy już, kto wygra wybory w 2022 r. - rzucił ironicznie Bolsonaro w rozmowie ze swymi zwolennikami zgromadzonymi przed Pałacem Planalto. I dodał: "No to co, oddamy im władzę?".

Czytaj także: 


Parę dni wcześniej zagroził, że nie uzna wyborów, jeśli zostaną przeprowadzone – tak jak szereg poprzednich – z zastosowaniem systemu urn elektronicznych uznanego z absolutnie wiarygodny, czego dowodem jest fakt, iż nigdy dotąd nie był on kwestionowany.

Rząd Bolsonaro złożył ostatnio w Kongresie sprzeciw wobec projektu domagając się przywrócenia dawnego,, tradycyjnego systemu głosowania z wykorzystaniem kart do głosowania, który w opinii obecnego prezydenta jest "pewniejszy" i "bardziej zrozumiały".

Tymczasem jedenaście partii z jego własnego obozu konserwatywnego już zapowiedziało, że nie poprze tej inicjatywy. Sprzeciw wobec projektu zapowiedział również sędzia Luis Barroso, przewodniczący Najwyższego Trybunału Wyborczego i zarazem członek Sądu Najwyższego, którego Bolsonaro wulgarnie zaatakował w piątek.

ks

Polecane

Wróć do strony głównej