Negocjacje ws. porozumienia nuklearnego. Iran chce wrócić do rozmów po zaprzysiężeniu prezydenta
Negocjacje w Wiedniu, mające na celu ożywienie umowy nuklearnej z 2015 roku z Iranem, nie zostaną wznowione, dopóki nie zostanie zatwierdzony nowy rząd w Teheranie - poinformował w sobotę wiceminister spraw zagranicznych Iranu i szef zespołu negocjacyjnego tego kraju Abbas Arakczi.
2021-07-18, 03:51
- Jesteśmy w okresie transformacji (...). Dlatego negocjacje w Wiedniu muszą oczywiście poczekać na nasz nowy rząd - napisał na Twitterze Abbas Arakczi. Zwycięzca czerwcowych wyborów prezydenckich, ultrakonserwatywny Ebrahim Raisi, ma zostać zaprzysiężony przed irańskim parlamentem 5 sierpnia.
- Wojska USA wycofują się z Afganistanu. Większość Amerykanów popiera tę decyzję
- Prokuratura w USA: wywiad Iranu chciał uprowadzić z Nowego Jorku znaną irańską dziennikarkę. Cztery osoby z zarzutami
Negocjacje wciąż nie przyniosły skutków
Szósta sesja rozmów zakończyła się pod koniec czerwca, a termin siódmej nie został jeszcze wyznaczony. W negocjacjach uczestniczą delegacje Iranu, Rosji, Chin, Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Unii Europejskiej, natomiast Amerykanie biorą w nich udział pośrednio. Teheran nie zgodził się na obecność delegatów USA przy stole negocjacyjnym.
Powiązany Artykuł
USA powrócą do porozumienia nuklearnego z Iranem? "Rozmowy były konstruktywne"
Umowa nuklearna z Iranem z 2015 r. przewidywała, że Teheran znacząco zmniejszy produkcję uranu, a społeczność międzynarodowa zdejmie sankcje gospodarcze, nałożone na ten kraj. W 2018 r. ówczesny prezydent USA Donald Trump wycofał Waszyngton z porozumienia i nałożył na Iran nowe sankcje gospodarcze.
REKLAMA
Ustępujący prezydent Iranu Hasan Rowhani wielokrotnie obiecywał Irańczykom uzyskanie zniesienia sankcji przed wygaśnięciem jego mandatu, jednak w środę zasugerował, że nie uda mu się osiągnąć tego celu i negocjacje nie zostaną zakończone przed końcem jego kadencji.
Insynuował również, że jego rząd nie miał wystarczającej swobody, aby doprowadzić negocjacje do końca.
USA "oburzone" działaniami Iranu
Tymczasem Stany Zjednoczone oskarżyły w sobotę Iran o "oburzające" działania, mające na celu zrzucenie odpowiedzialności za impas w rozmowach o ożywieniu umowy nuklearnej z 2015 roku. Wiąże się to z późniejszą wypowiedzią Abbasa Arakchiego dotyczącą wymiany więźniów z USA i Wielką Brytanią.
Arakczi oświadczył, że Iran jest gotowy do wymiany więźniów, jeśli Stany Zjednoczone i Wielka Brytania przestaną łączyć tę kwestię z rozmowami nuklearnymi. - Dziesięciu więźniów może jutro zostać zwolnionych, jeśli Stany Zjednoczone i Wielka Brytania wypełnią swoją część umowy - powiedział.
REKLAMA
Rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price w odpowiedzi stwierdził, że "te komentarze są skandalicznym wysiłkiem Iranu, który chce zmyć z siebie winę za obecny impas w negocjacjach". - Jesteśmy gotowi wznowić rozmowy w Wiedniu, aby zakończyć prace nad wzajemnym powrotem do umowy, gdy Iran podejmie niezbędne decyzje - powiedział Price.
Podkreślił, że "w odniesieniu do komentarzy na temat Amerykanów, których Iran niesłusznie przetrzymuje wbrew ich woli, widzimy tylko kolejny okrutny wysiłek, aby wzbudzić nadzieje ich rodzin. Nie ma jeszcze uzgodnionego porozumienia w tej sprawie".
- Byliśmy zaangażowani w pośrednie rozmowy na temat więźniów w kontekście procesu wiedeńskiego, ale opóźnienie wznowienia rozmów w niczym nie pomaga - dodał Price. - Jesteśmy gotowi kontynuować rozmowy na ten temat w okresie oczekiwania na powrót do negocjacji nuklearnych - podkreślił.
jmo
REKLAMA
REKLAMA