Niemcy: zgłasza się coraz więcej osób, którym wstrzyknięto sól fizjologiczną zamiast szczepionki
- Na szczepienia przeciwko COVID-19 zaczęły zgłaszać się osoby, które zamiast preparatem Comirnaty zostały zaszczepione solą fizjologiczną przez jedną z pielęgniarek z Schortens-Roffhausen w okręgu Fryzji w Niemczech - poinformował portal NDR.
2021-08-12, 16:31
We wtorek policja i okręg Fryzji ogłosiły, że 8557 osób może nie mieć ochrony przed COVID-19, ponieważ jedna z pielęgniarek wstrzykiwała roztwór soli fizjologicznej zamiast właściwego preparatu. Po apelu władz o zgłaszanie się na szczepienia około 3600 osób umówiło się na przyjęcie nowej dawki.
Powiązany Artykuł
"Umowa śmierdzi". Niemcy kupiły 67 mln masek po zawyżonych cenach, sprawę nagłaśniają media
- Obywatele reagują bardzo rozważnie - powiedziała rzeczniczka ministerstwa zdrowia Dolnej Saksonii. Pokrzywdzeni muszą teraz jak najszybciej poddać się kolejnemu szczepieniu - informuje w czwartek portal NDR.
Poszkodowane są głównie osoby starsze
Według władz, problem dotyczy głównie osób powyżej 70. roku życia, które odwiedziły punkt szczepień w Schortens-Roffhausen między 5 marca a 20 kwietnia.
Ponadto w tym czasie zaszczepieni zostali pracownicy hospicjów i mobilnych usług opiekuńczych, pedagodzy i lekarze. Obecnie nie jest jasne, w ilu z 8557 potencjalnych przypadków rzeczywiście podano sól fizjologiczną w strzykawkach.
REKLAMA
- "Odporność populacyjna to powrót do normalności". Prof. Jarosław Pinkas o szczepieniach przeciw COVID-19
- Lockdown w Niemczech. Doleśniak-Harczuk: Merkel liczy, że społeczeństwo się opamięt
- Faktem jest, że nie wiemy, ile osób dostało dobry preparat, a ile niewłaściwy - przyznał szef sztabu kryzysowego ds. koronawirusa w Dolnej Saksonii Heiger Scholz. - Może być tak, że tylko co trzecia strzykawka została podmieniona, a może być tak, że nie ma innych przypadków. Niestety, kobieta nie współpracuje z policją, zamiast tego milczy - wyjaśnił.
Kobieta usłyszy zarzuty
Postępowania karne przeciwko 40-letniej pielęgniarce toczą się obecnie tylko w tych sześciu przypadkach, które pierwotnie wyszły na jaw. Początkowo władze zakładały, że pielęgniarka 21 kwietnia wstrzyknęła jedynie sześciu osobom roztwór soli fizjologicznej, zamiast substancji czynnej Comirnaty firmy BioNTech.
Powiązany Artykuł
W Belgii sprawdza się optymistyczny scenariusz pandemii. Spadają zakażenia i zgony
Jako powód pielęgniarka podała wówczas, że stłukła ampułkę ze szczepionką i ze wstydu nie chciała na początku poinformować o tym kierownika punktu szczepień. Kobieta została zwolniona z pracy.
REKLAMA
Liczba możliwych ofiar wzrosła po przesłuchaniu świadków, którzy podali w wątpliwość jej relację. Policja ustaliła też, że pielęgniarka udostępniała w mediach społecznościowych teksty krytyczne wobec szczepień.
Stacja NDR poinformowała także, że dochodzenie przeciwko byłej pracownicy centrum szczepień we Fryzji rozszerza się. Oprócz możliwych manipulacji szczepionkami jest ona teraz oskarżona także o fałszowanie dokumentów. Według NDR pielęgniarka miała sfałszować świadectwo szczepień.
ng
REKLAMA