"Zapytali go o nazwisko i zastrzelili". Holenderskie media piszą o śmierci afgańskiego tłumacza
2021-10-14, 20:11
Afgański tłumacz, który pracował dla holenderskiej misji policyjnej, został w środę zamordowany w Kabulu - poinformował w czwartek portal NOS. Zdaniem rodziny zabili go talibowie.
Mężczyzna znajdował się na liście ewakuacyjnej przygotowanej przez holenderski MSZ. Kilka dni temu szef resortu Ben Knapen zapowiedział ściągnięcie do kraju 2,1 tys. Afgańczyków.
Powiązany Artykuł
Talibowie walczą o uznanie międzynarodowe. Dr Górka-Winter: dla nich to sprawa kluczowa
"Zapytali o nazwisko i go zastrzelili"
Rodzina tłumacza poinformowała portal, że zabójstwa dokonali talibowie. Według brata zamordowanego talibowie przyszli w miejsce, w którym ukrywał się tłumacz, ok. godz. 20 w środę. - Zapytali o nazwisko i następnie go zastrzelili z AK-47 - relacjonuje mężczyzna.
Czytaj także:
- "Szczere i profesjonalne". Amerykański Departament Stanu o rozmowach z talibami
- "Afganistan szantażuje falą migracji kraje zachodu". Mocny głos z Francji
- Kryzys humanitarny w Afganistanie. Jakub Gajda: rozmowy z talibami są konieczne
Źródła NOS w rządzie holenderskim potwierdzają na razie jedynie, że mężczyzna został zabity.
MSZ nie potwierdza śmierci tłumacza
Jak informuje dziennik "Algemeen Dagblad", parlamentarzyści kilku ugrupowań wystąpili do rządu o oficjalne potwierdzenie śmierci afgańskiego tłumacza. - Na razie nie wiemy zbyt wiele, ale jeżeli to prawda, to jest to dramat - powiedział Knapen.
mbl