Izrael nie potwierdził tych doniesień. W pobliżu Damaszku znajdują się bazy wojskowe wykorzystywane przez proirański Hezbollah, wśród nich baza T-4 i zakłady zbrojeniowe.
Izrael formułuje oskarżenia pod adresem Iranu. Chodzi o planowanie zamachów na izraelskich biznesmenów
Według zachodnich służb wywiadowczych, baza T-4 wykorzystywana jest przez siły irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. Obiekt ten w ostatnich latach kilka razy był celem izraelskich nalotów. Ostatni miał miejsce 9 kwietnia 2018 roku, zginęło wówczas 14 żołnierzy, w tym siedmiu Irańczyków.
Czytaj również:
Iran - największy wróg Izraela
Izrael regularnie atakuje w Syrii obiekty, należące do wspieranych przez Iran milicji szyickich bądź wykorzystywanych przez Hezbollah. Regularnie są ostrzeliwane i atakowane przez izraelskie lotnictwo bazy szkoleniowe położone w pobliżu okupowanych przez Izrael Wzgórz Golan. Władze Izraela twierdzą, że nie pozwolą, by Syria stała się przyczółkiem i bazą wypadową dla Iranu - wroga numer jeden państwa żydowskiego.
Wtorkowy ostrzał nastąpił w trzy dni po trafieniu izraelskich - jak utrzymują władze - pocisków rakietowych w konwój transportujący irańską broń dla Hezbollahu. Zginęło wówczas pięć osób, a kilka innych odniosło rany - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie.
jmo