Brytyjskie wsparcie w związku z kryzysem migracyjnym. Do Polski ma trafić ok. 150 żołnierzy

2021-11-19, 03:04

Brytyjskie wsparcie w związku z kryzysem migracyjnym. Do Polski ma trafić ok. 150 żołnierzy
Na zdjęciu: koczowisko migrantów w pobliżu polsko-białoruskiego przejścia granicznego w Bruzgach. . Foto: PAP/Straż Graniczna

Jak informują media w Wielkiej Brytanii, Londyn ma wysłać do Polski 100-150 żołnierzy w ramach kompanii brytyjskich wojsk inżynieryjnych. Wsparcie to zapowiedział minister obrony Ben Wallace.

Ben Wallace zapowiedział wysłanie żołnierzy do Polski podczas swojej wizyty w czwartek. Wówczas to rozmawiał z szefem polskiego MON Mariuszem Błaszczakiem o różnych aspektach zacieśnienia współpracy w dziedzinie obronności.

W wydanym przez brytyjski rząd komunikacie nie została wymieniona żadna konkretna liczba, zaś sam Wallace powiedział, że decyzję podejmie po zapoznaniu się z oceną sporządzoną przez 10-osobowy oddział inżynieryjny, który 11 listopada przyjechał do Polski.

100-150 brytyjskich żołnierzy trafi do Polski?

- Jest prawdopodobne, że kompania Korpusu Królewskich Inżynierów zostanie wysłana tutaj, aby ich wesprzeć, aby zapewnić, że granica jest odpowiednio zabezpieczona, i pokazać, że tego rodzaju hybrydowa działalność z Białorusi nie będzie tolerowana i się nie uda - mówił Wallace.

Zapowiedział, że żołnierze zostaną wysłani "w ciągu dni lub tygodni", ale wyjaśnił, iż najpierw poinformuje parlament o planowanym rozmieszczeniu. Dzienniki "The Guardian" i "Daily Express" piszą o stu żołnierzach, stacja Sky News podała, że będzie to co najmniej stu, zaś BBC News - że około 150.

Wsparcie dla Polski i krajów bałtyckich

- Tym, co zrobimy, jest wysłanie pewnej liczby Królewskich Inżynierów - to część armii, która zajmuje się budową, tworzeniem ogrodzeń lub dróg czy stawianiem infrastruktury - powiedział brytyjski minister obrony. Zapowiedział użycie tej części sił, "aby pomóc Polakom i potencjalnie innym krajom bałtyckim w zabezpieczeniu ich granicy".

Ben Wallace zaznaczył, że mowa tu nie o oddziale bojowym, ale o żołnierzach, którzy mają "umiejętności budowania dróg, punktów kontrolnych oraz posterunków obserwacyjnych". - To nie jest walka, to jest wsparcie dla Polaków - wyjaśnił w rozmowie z BBC.

Działania Mińska to "zmuszanie migrantów do tego, by byli narzędziem w grze"

Odnosząc się do kryzysu na granicy polsko-białoruskiej, szef brytyjskiego resortu obrony mówił: "Jestem szczególnie zaniepokojony o kobiety, dzieci, bezbronnych ludzi, którzy są sprowadzani przez Białorusinów do tej gry, w którą wydają się grać".

- Zmuszanie migrantów do tego, by byli narzędziem w grze, mającej zdestabilizować sąsiadów, jest przerażającą rzeczą - stwierdził.

Powiązany Artykuł

twitter marcin przydacz 1200.jpg
Wiceszef MSZ po wizycie w Londynie: Wlk. Brytania podziela naszą ocenę sytuacji na granicy z Białorusią
Czytaj także:

ms

Polecane

Wróć do strony głównej