Rosja wysuwa kolejne oskarżenia wobec Ukrainy. Kijów: to zasłona dla prowokacji
Rosja oskarżyła Ukrainę o planowanie ataku z użyciem substancji chemicznej z pomocą "najemników wysłanych przez USA". Kijów stanowczo zaprzeczył tym doniesieniom. - Kreml przygotowuje zasłonę informacyjną dla kolejnych prowokacji wojskowych - oświadczył rzecznik ukraińskiego MSZ Ołeh Nikołenko.
2021-12-22, 11:20
- Kategorycznie odrzucamy insynuacje pod adresem Ukrainy, które wybrzmiały podczas posiedzenia kolegium ministerstwa obrony Federacji Rosyjskiej - powiedział portalowi Ukraińska Prawda rzecznik MSZ w Kijowie Ołeh Nikołenko.
Jak dodał, słowa rosyjskiego ministra obrony Siergieja Szojgu o rzekomych "substancjach chemicznych, instruktorach amerykańskich prywatnych firm wojskowych, ostrzałach dzielnic mieszkalnych w Donbasie - to kolejne przykłady zmasowanej rosyjskiej dezinformacji".
Według niego Rosja nie przestaje tworzyć "zasłony informacyjnej dla możliwych kolejnych prowokacji jej wojsk na ukraińskim terytorium".
Rosja mówi o "najemnikach" i broni chemicznej
Ukraina wezwała władze rosyjskie do zakończenia wrogiej retoryki i stosowania języka ultimatum. Zaapelowała o powrót do polityczno-dyplomatycznego rozwiązania sytuacji.
We wtorek minister obrony Rosji oskarżył USA o wysłanie na Ukrainę 120 "najemników z prywatnych firm wojskowych", którzy jakoby mają przeprowadzić "prowokację" przy użyciu "nieznanej substancji chemicznej". Ich zadaniem ma być też szkolenie "w akcjach bojowych ukraińskich żołnierzy z formacji specjalnych i grup radykałów" - stwierdził.
Szojgu nie przedstawił żadnych dowodów na swoje oskarżenia, a rzecznik Pentagonu powiedział, że jego zarzuty są "kompletnie fałszywe".
Putin przestrzega przed "zachodnią agresją"
Na kolegium resortu obrony Władimir Putin oznajmił, że Rosja jest "bardzo zaniepokojona" tym, że w pobliżu jej granic rozlokowywane są elementy systemu przeciwrakietowego USA.
Według niego "rozlokowane w Rumunii i zaplanowane do rozmieszczenia w Polsce systemy Mk41 są dostosowane do zastosowania pocisków Tomahawk". - Jeśli ta infrastruktura będzie się przesuwać dalej, jeśli rakietowe zestawy USA i NATO pojawią się na Ukrainie, to ich czas dolotu do Moskwy skróci się do 7-10 minut, a w przypadku rozlokowania broni hiperdźwiękowej - do 5 - stwierdził Putin.
- Przypadek Rosji. Tłumienie praw i wolności oraz agresja zewnętrzna idą przeważnie ręka w rękę
- Kilkuset rosyjskich generałów i oficerów w Donbasie? Ukraiński wywiad alarmuje
Zapowiedział, że Moskwa odpowie "adekwatnie" na "zachodnią agresję" i będzie dalej rozwijać swoją armię - podał Reuters. - W sprawie Ukrainy - Rosja nie ma dokąd się cofać, jeśli pojawi się tam uzbrojenie - oświadczył rosyjski prezydent.
REKLAMA
kp
REKLAMA