W niedzielę odnotowano w Czechach 2761 nowych zakażeń, o około 800 więcej niż przed tygodniem. Spadła liczba hospitalizowanych. W szpitalach jest około 2200 chorych, najmniej od początku listopada. Jak poinformował Państwowy Instytut Zdrowia, w skali całego kraju omikron odpowiada już za ponad połowę infekcji. W większych miastach za niemal 80 procent zakażeń.
Jutro zaczną w Czechach obowiązywać nowe zasady dotyczące kwarantanny i izolacji. Zostaną one skrócone z 14 do 5 dni w przypadku osób bez objawów COVID-19. Rząd pracuje też nad przepisami, które umożliwią kontynuowanie pracy osobom z pozytywnym wynikiem testu antygenowego. Regulacje mają dotyczyć pracowników infrastruktury krytycznej.
Omikron w Polsce
Z kolei w Polsce wykryto jak dotąd 193 przypadki zakażeń omikronem. Jak wskazał rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz, jest to wzrost o siedem-osiem procent w ciągu ostatnich siedmiu dni. Dodał, że najwięcej infekcji występuje w województwie pomorskim oraz mazowieckim. - Ten siedmio, ośmioprocentowy udział omikronu pokazuje, jak szybko go w Polsce przybywa. Jeszcze niedawno mówiliśmy o udziale na poziomie jednego procenta, czy też dwóch i pół procent. W tej chwili sekwencjonujemy w granicach 2 tys. próbek tygodniowo, ale decyzją ministra Adama Niedzielskiego w najbliższych 2-3 tygodniach będziemy sekwencjonować w granicach 5 tys. próbek tygodniowo - poinformował Wojciech Andrusiewicz.
Podkreślił, że omikron też jest groźny. - Mamy przynajmniej dwa pierwsze przypadki zgonów osób zakażonych nową wersją wirusa. Są to dwie osoby z woj. małopolskiego, dwie osoby starsze - w wieku 92 i 85 lat - obaj to mężczyźni, (...) niezaszczepieni - powiedział rzecznik Ministerstwa Zdrowia. Jak dodał, "te osoby mogłyby pewnie żyć, gdyby się zaszczepiły". U zmarłych występowały choroby współistniejące.
00:51 11493968_1.mp3 Państwowy Instytut Zdrowia w Czechach: w skali całego kraju omikron odpowiada już za ponad połowę infekcji (IAR)
Czytaj więcej:
Zobacz także: Waldemar Kraska w Programie 1 Polskiego Radia
nj