"Konwój wolności" jedzie przez Europę. Bruksela wydała zakaz wjazdu dla demonstrujących kierowców
Władze Brukseli zakazują wjazdu tzw. konwojowi wolności. Tworzą go kierowcy żądający zniesienia ograniczeń związanych z COVID-19. Akcja w Europie jest wzorowana na proteście trwającym od dwóch tygodni w Kanadzie. Wczoraj tysiące samochodów i ciężarówek ruszyło z południowej Francji. Do stolicy Belgii - pod siedziby instytucji Unii Europejskiej i NATO - miały dotrzeć w poniedziałek.
2022-02-10, 16:28
Władze regionu Brukseli zapowiedziały, że na głównych drogach prowadzących do miasta policja federalna będzie kontrolować pojazdy jadące na protest. Region i miasto Bruksela mają także wydać dekrety zakazujące na ich terenie demonstracji z wykorzystaniem ciężarówek. W oświadczeniu poinformowano, że nie wpłynął dotąd żaden wniosek o zgodę na protest.
Konwój nie wjedzie też do Paryża
Wcześniej wjazdu "konwoju wolności" zakazały także władze Paryża. Protestujący mieli się tam pojawić w sobotę.
Prefektura policji w Paryżu przyjęła dekret zakazujący organizowania demonstracji "konwoju wolności" na ulicach stolicy od piątku do poniedziałku. Jak wyjaśniają władze, decyzja jest związana z "ryzykiem zakłócenia porządku publicznego, które mogłoby być wynikiem tego zgromadzenia". Kierowcom, którzy będą próbowali utrudniać ruch drogowy, grozi kara dwóch lat pozbawienia wolności i grzywna w wysokości 4500 euro.
Prefektura zapowiedziała również, że służby bezpieczeństwa zablokują manifestantom wjazd do stolicy.
REKLAMA
Przeciw restrykcjom sanitarnym
Organizatorzy "konwoju wolności" wzywają do pokojowej demonstracji w sobotę na ulicach Paryża i na paryskiej obwodnicy. Francuscy kierowcy domagają się zniesienia paszportów covidowych, które zostały wprowadzone pod koniec stycznia, i krytykują restrykcje sanitarne wprowadzone podczas pandemii koronawirusa.
Posłuchaj
- Rząd luzuje obostrzenia. Minister zdrowia: to początek końca pandemii
- "Nadszedł czas, by otworzyć Szwecję". Władze znoszą wszystkie restrykcje covidowe
kp
REKLAMA