Bombardowanie teatru w Mariupolu. Ofiar może być dwa razy więcej, niż sądzono
Nawet 600 osób mogło zginąć podczas rosyjskiego bombardowania teatru w Mariupolu w marcu. To dwa razy więcej niż podawały ukraińskie władze - podaje amerykańska agencja prasowa Associated Press.
2022-05-04, 23:59
Amerykańscy dziennikarze rozmawiali z osobami, które przeżyły rosyjskie bombardowanie z 16 marca, a także ze świadkami, ratownikami oraz osobami, które znały teatr w Mariupolu. Stworzyli także komputerowe modele. Wszystko to miało prowadzić do wniosku, że w rosyjskim ataku zginęło nie 300, jak podawały ukraińskie władze, ale 600 osób.
Największa taka zbrodnia od lat?
Gdyby to była prawda, to atak na cywilów w teatrze w Mariupolu byłby największą liczebnie tego typu zbrodnią wojenną od co najmniej kilkunastu lat na świecie.
AP pisze, że w momencie ataku około 100 osób znajdowało się w kuchni polowej i żadna z nich nie przeżyła. W jednym z pomieszczeń były też ciężarne kobiety oraz rodziny z małymi dziećmi.
Celowe bombardowanie schronienia cywilów
Wszystko wskazuje na to, że Rosjanie celowo zbombardowali miejsce, w którym chronili się cywile. Media przypominają, że w momencie uderzenia teatr był wyraźnie oznakowany jako miejsce, w którym są dzieci.
Posłuchaj
Atak na teatr w Mariupolu to jedna z wielu zbrodni wojennych, popełnionych przez Rosję na Ukrainie. Prokuratorzy Międzynarodowego Trybunału Karnego od kilku tygodni gromadzą dostępne materiały. Śledztwo w sprawie rosyjskich zbrodni prowadzi też sama Ukraina.
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl:
ms
REKLAMA
REKLAMA