Ambasador Polski w Rosji Krzysztof Krajewski potwierdził, że budynek ambasady naszego kraju w Moskwie został oblany czerwoną cieczą. - Ambasada nie komentuje chuligańskich wybryków - podkreślił polski dyplomata.
Na filmie opublikowanym w internecie widać trzech mężczyzn, którzy oblewają czerwoną cieczą tablicę z napisem Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej i godłem naszego państwa; a także okno dyżurki, w której pełnią służbę pracownicy ochrony ambasady, fragment ściany oraz lustro pozwalające kierowcom na bezpieczny wyjazd z placówki.
Obok znajduje się dyżurka rosyjskiej policji. Jednak w trakcie akcji wandali, żaden z policjantów nie zareagował. Wcześniej rosyjscy funkcjonariusze legitymowali niemal każdą osobę, która zbliżyła się do wejścia do polskiej ambasady
Oblanie polskiej ambasady w Moskwie
Wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk skomentował, że oblanie polskiej ambasady w Moskwie czerwoną substancją może być odwetem za oblanie czerwoną cieczą rosyjskiego ambasadora w Warszawie. Szymon Szynkowski vel Sęk zaznaczył w TVP Info, że taka odpowiedź nie jest zaskoczeniem.
- Tak samo należy odczytywać wezwanie przez rosyjski MSZ polskiego ambasadora. My się tego spodziewaliśmy, natomiast wiele osób chciałoby żebyśmy dyskutowali o tych incydentach - chciałoby odciągnąć uwagę od istoty sprawy. Dzisiaj istotą sprawy jest rosyjska agresja na Ukrainę i ludobójstwo, które widzieliśmy w Buczy, Irpieniu czy Hostomelu - podkreślił wiceminister.
Jak dodał, środowy incydent może być prowokacją ze strony Rosjan, ponieważ - jak argumentował - takie zdarzenia są "pożywką dla propagandy, która próbuje odwrócić uwagę od wojny na Ukrainie".
Ambasador Polski wezwany do rosyjskiego MSZ
Wcześniej w środę ambasador Polski w Moskwie został wezwany do rosyjskiego MSZ - poinformował o tym szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau. - W kwestii naszych relacji z Federacją Rosyjską, wiemy, że ambasador Polski w Moskwie został wezwany do rosyjskiego MSZ i nie będę uprzedzał tutaj faktów. W stosunkach międzynarodowych zawsze obowiązuje zasada wzajemności - skomentował szef polskiej dyplomacji.
Jak zaznaczył, strona polska starała się "przekonać stronę rosyjską do bezzasadności manifestacji, którą ambasada chciała zorganizować" w Warszawie 9 maja. - Takie stanowisko też powtórzyliśmy w korespondencji z władzami Warszawy w obawie możliwości incydentu, który w naturalny sposób był konsekwencją wrażliwości społecznej zarówno Polaków, jaki i uchodźców z Ukrainy - wskazał.
Czytaj także:
Rosyjski ambasador oblany farbą
W poniedziałek Ukrainka Iryna Zemliana oblała czerwoną farbą ambasadora Federacji Rosyjskiej w Polsce Siergieja Andriejewa.
Do zdarzenia doszło podczas próby złożenia kwiatów przed Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie w związku z obchodzonym w Rosji Dniem Zwycięstwa.
00:51 11734166_1.mp3 Oblanie farbą polskiej ambasady - relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR)
00:15 11734114_1.mp3 Łukasz Jasina: ambasada RP w Moskwie oblana czerwoną substancją (IAR)
ng/IAR/PAP