Finlandia boi się ataków ze strony Rosji. Zatrudni więcej strażników granicznych
Fińskie MSW chce podwoić liczbę osób szkolonych rocznie do pracy w straży granicznej z mniej więcej 70 do ok. 120. Nowi funkcjonariusze zostaną skierowani głównie na granicę z Rosją i do straży przybrzeżnej.
2022-05-20, 06:54
- To znacząco więcej - przyznała szefowa resortu Krista Mikkonen.
Tylko jedno czynne przejście graniczne
Fiński rząd przygotowuje się na możliwe ataki hybrydowe i wykorzystanie migrantów do celów politycznych. Resort przypomniał o podobnych zagrożeniach, jakie miały miejsce na polskiej granicy z Białorusią. Skierowany do konsultacji projekt nowelizacji prawa o straży granicznej oraz o stanach nadzwyczajnych zakłada też przede wszystkim możliwość zamknięcia przejść granicznych w kryzysowej sytuacji.
Według Mikkonen w celu przyjmowania uchodźców podlegających ochronie międzynarodowej miałoby pozostać otwarte tylko jedno przejście (co byłoby zgodne z porozumieniami międzynarodowymi, których stroną jest Finlandia). Przypomniała przy tym, że przekraczanie granicy poza przejściami jest nielegalne.
REKLAMA
Będzie łatwiej z budową umocnień
W ubiegłym roku Polska całkowicie zablokowała granicę dla migrantów przedostających się przez Białoruś - odnotował dziennik "Helsingin Sanomat", wskazując na formalny sprzeciw Komisji Europejskiej, ale w praktyce też na "ciche przyzwolenie" na takie działanie.
Zgodnie z propozycją nowelizacji władze zyskałyby też uprawnienia do wykorzystania prywatnych terenów przygranicznych do celów budowy mocniejszego ogrodzenia (obecne stanowi jedynie pewnego rodzaju barierę dla zwierząt) czy w sytuacji nadzwyczajnej mogłyby wprowadzić zakaz lub ograniczenia w przemieszczaniu się.
Cała fińsko-rosyjska granica liczy ok. 1300 km. Legalnie można ją przekroczyć w dziesięciu miejscach. Część przejść jest tymczasowa. Straż graniczna zatrudnia obecnie ok. 3 tys. osób.
Czytaj także:
- Głód w Afryce z powodu wojny na Ukrainie. Ardanowski: można się spodziewać fali migracji do Europy
- Unijne środki na pomoc uchodźcom. Szefernaker: potrzebujemy funduszu, który idzie w miliardy euro
- Szef Microsoftu: inwazja Rosji to nowa forma wojennej amfibii w cyberprzestrzeni
mbl
REKLAMA
REKLAMA