Unijne środki na pomoc uchodźcom. Szefernaker: potrzebujemy funduszu, który idzie w miliardy euro
- Potrzebujemy unijnego funduszu na rzecz pomocy uchodźcom z Ukrainy, który idzie w miliardy euro - powiedział wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker. W Warszawie, na międzynarodowej konferencji, spotkali się ministrowie ds. uchodźców kilkunastu państw. Kolejne takie forum ma się odbyć we wrześniu.
2022-05-09, 18:45
Na konferencję poświęconą pomocy uchodźcom z zaatakowanej przez Rosję Ukrainy do stolicy przyjechali przedstawiciele rządów z Rumunii, Mołdawii, Węgier, Słowacji, Austrii, Czech, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Litwy, Łotwy i Estonii. W konferencji brał udział również ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca.
Poparcie polskich działań
Paweł Szefernaker relacjonował na briefingu zwołanym po konferencji, że wielu przedstawicieli rządów wsparło polskie działania dotyczące utworzenia dodatkowego funduszu unijnego dla uchodźców wojennych z Ukrainy.
- Zdecydowana większość państw wykorzystała już środki z poprzedniej perspektywy finansowej i nie jest w tej chwili możliwe przenoszenie znaczących sum na pomoc uchodźcom. A nawet jeśli jest możliwość te środki wykorzystać, to są to środki daleko niewystarczające - mówił wiceminister, nawiązując do unijnych propozycji zakładających przesunięcia w ramach środków przyznanych wcześniej państwom członkowskim w budżecie UE.
Za mało, za późno
Szefernaker wyjaśnił, że również formuła wykorzystania takich funduszy - poprzez organizację konkursów czy grantów - powoduje, że do tych, którzy pomagają, dotrą dopiero za jakiś czas.
Jak zapewnił, "Polska wykorzysta każdy cent, który zostanie przesunięty".
- Aczkolwiek są to środki daleko niewystarczające, są to środki, które nie pozwolą na to, aby finansować w tej chwili pomoc uchodźcom z Ukrainy - stwierdził.
Miliardy euro
Wiceminister, pytany potem o szczegóły, podkreślił, że to, jaka część środków może zostać przesunięta na wydatki dla uchodźców, sprawdza obecnie resort funduszy i polityki regionalnej.
- Nie będziemy przerywać zaplanowanych inwestycji po to, żeby przesuwać środki na uchodźców - zastrzegł.
- My potrzebujemy funduszu, który idzie w miliardy euro, na pomoc nie Polsce, tylko tym uchodźcom, którzy do nas docierają. Nie chcemy funduszu dla siebie, chcemy funduszu na pomoc uchodźcom - oświadczył.
REKLAMA
Posłuchaj
Szczyt Unii Europejskiej
Jak wskazał, państwa z Europy Środkowo-Wschodniej "głośno mówiły o tym, że dodatkowe środki w ramach UE są potrzebne".
- Była ambasador USA: Polska powinna otrzymać Pokojową Nagrodę Nobla za pomoc ukraińskim uchodźcom
- Jak wojna na Ukrainie wpływa na nastrój nasz i naszych dzieci?
REKLAMA
- Takie, które będzie można wydatkować w miarę prędko, żeby nie czekać tutaj na możliwość rozpisywania konkursów, grantów itd. - dodał. - Myślę, że ten postulat polski, aby zwołać jak najszybciej szczyt Unii Europejskiej, żeby móc rozmawiać o dodatkowych środkach, ma w naszej części Europy, wśród tych państw, które graniczą z Ukrainą, duże poparcie - powiedział Szefernaker.
Posłuchaj
Jego zdaniem do takiego szczytu może dojść jeszcze w maju.
REKLAMA
Uchodźcy w mniejszych miejscowościach
Wiceszef MSWiA wyjaśnił, że podczas warszawskiego spotkania ministrowie wymienili m.in. doświadczenia dotyczące relokacji uchodźców do mniejszych miast. Jak dodał, będzie to tematem dalszych konsultacji.
Posłuchaj
- Musimy się przygotować, że jeżeli ta agresja będzie dłużej trwała i ich pobyt w Polsce będzie dłuższy, to oferta mniejszych miast musi być taka, aby ci uchodźcy do mniejszych miast też trafiali - powiedział.
REKLAMA
- Mamy świadomość tego, że w takich miastach, jak Bratysława czy Warszawa, te wszystkie osoby nie znajdą miejsc w szkołach, nie znajdą miejsc w przedszkolach. To jest też kwestia organizacji zdalnej nauki dla dzieci z Ukrainy - zaznaczył.
Edukacja ukraińskich dzieci
Szefernaker poinformował przy tym, że biorący udział w spotkaniu ambasador Ukrainy podkreślał, jak bardzo jego rządowi zależy, aby dzieci pozostawały w ukraińskim systemie nauki w trybie zdalnym. Wskazał również, że w wakacje odbędą się zdalne egzaminy maturalne dla młodzieży, która uciekła do Polski przed rosyjską agresją.
Jak przekazał, polska strona przygotowuje się do przeprowadzenia zdalnych egzaminów w sześciu największych miastach - tak, aby młodzież była egzaminowana przez nauczycieli ukraińskich.
Posłuchaj
REKLAMA
Praca w Polsce
Wiceszef MSWiA wskazał ponadto, że co czwarty uchodźca w wieku produkcyjnym, który dotarł do Polski, podjął legalną pracę. Jak dodał, to niespotykana na skalę światową sytuacja, jeśli chodzi o migrantów. Szefernaker dodał, że liczba uchodźców podejmujących pracę rośnie z dnia na dzień.
- Jesteśmy w tej chwili przed rozpoczęciem pracy sezonowej w Polsce i myślę, że ona również pozwoli na to, że ta liczba się zwiększy - zauważył.
Konsultacje z samorządami
W kontekście edukacji i rynku pracy Szefernaker podtrzymał deklarację, zgodnie z którą jeszcze w maju rząd przedstawi pierwsze systemowe rozwiązania, nad którymi obecnie pracuje wspólnie z samorządami w ramach specjalnie powołanego zespołu. We wtorek z samorządowcami będą omawiane sprawy dotyczące rynku mieszkaniowego i prawa budowlanego w związku ze zmniejszeniem się dostępności do mieszkań po napływie uchodźców.
Jak zapowiedział pełnomocnik rządu ds. uchodźców, kolejne takie forum odbędzie się we wrześniu.
- Rozpoczynamy dzisiaj maraton, nie rozpoczynamy krótkiego biegu. Potrzebne są rozwiązania systemowe na lata - podkreślił.
fc
REKLAMA