"Ludzie płoną żywcem". Doradca prezydenta Ukrainy o broni stosowanej przez Rosjan

Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak zamieścił na Twitterze nagranie przedstawiające działanie rosyjskiego systemu artylerii rakietowej Sołncepiok. Podkreślił, że Rosjanie stosują najcięższą broń niejądrową.

2022-05-27, 20:20

"Ludzie płoną żywcem". Doradca prezydenta Ukrainy o broni stosowanej przez Rosjan
Rosja stosuje przeciwko Ukrainie najsilniejszą broń niejądrową, powodując, że ludzie płoną żywcem -oświadczył Mychajło Podolak. Foto: PAP/EPA/STRINGER

Mychajło Podolak zaapelował w swoim wpisie, że Ukraina potrzebuje nowoczesnych wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, aby Ci mogli skutecznie bronić się przed "barbarzyńskimi atakami Rosjan".

- Na nagraniu widać działanie rosyjskiego systemu artylerii rakietowej Sołncepiok. Niektórzy partnerzy wahają się w sprawie przekazywania koniecznego uzbrojenia, bojąc się eskalacji. Eskalacji?!. Rosja już stosuje przeciw Ukraińcom najcięższą broń niejądrową, powodując, że ludzie płoną żywcem. Może już czas dać odpowiedź nieludziom i przekazać Ukrainie wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe? - napisał.

W podobnym tonie na Telegramie o pomoc militarną zwrócił się szef kancelarii prezydenta Ukrainy Andrij Jermak. - Jesteśmy wdzięczni za artylerię i inną pomoc, ale powtrzymać rosyjską nawałę i uzyskać przewagę na froncie pomogą nam tylko wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe - oznajmił.

Ofiary ostrzałów rakietowych i bomb

Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka (OHCHR) przekazało, że od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę zginęło 4031 cywilów, a 4735 zostało rannych.

REKLAMA

Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka (OHCHR) poinformowało, że większość zarejestrowanych ofiar zginęła lub odniosła rany wskutek użycia broni o szerokiej skali rażenia - artylerii, ostrzału rakietowego czy bomb.

OHCHR zastrzega, że rzeczywisty bilans ofiar jest znacznie wyższy. Niemożliwe jest szybkie otrzymanie informacji z miejsc, w których trwają aktywne działania zbrojne; wiele doniesień wymaga również potwierdzenia. Szczególnie trudne jest ustalenie ofiar w Iziumie w obwodzie charkowskim, Popasnej w obwodzie ługańskim czy w Mariupolu w obwodzie donieckim.

Czytaj także:

Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl:


dz/tvp.info, PAP

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej