Ambasador Ukrainy komentuje embargo na ropę z Rosji: to tylko pół kroku
Ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk z zadowoleniem przyjął porozumienie krajów UE w sprawie nowych sankcji wobec Rosji, ocenił jednak, że kompromis osiągnięty w sprawie embarga na rosyjską ropę naftową to tylko "pół kroku".
2022-05-31, 12:30
- Część dostaw będzie nadal możliwa do zrealizowania - ostrzega Andrij Melnyk, komentując decyzje o przyjęciu nowych sankcji.
- Oznacza to, że prezydent Rosji Władimir Putin będzie nadal otrzymywał codziennie setki milionów euro na wojnę z Ukrainą - zauważył dyplomata we wtorek w wywiadzie dla radia Deutschlandfunk.
Melnyk podkreślił, że trzeba "wysuszyć wszystkie przepływy pieniężne do Rosji", co oznacza, że nie należy przerywać stosowania sankcji.
Wezwał również do szybszego niż planowane wprowadzenia embarga na dostawy gazu z Rosji.
REKLAMA
Straty Kremla
Bloomberg napisał, że wstrzymanie dostaw ropy rurociągiem "Przyjaźń" do Polski i Niemiec pozbawi Moskwę 12 mld dolarów rocznie. Kolejne 10 mld dolarów Rosja straci w związku z zakazem eksportu ropy drogą morską.
Rosyjskie koncerny naftowe nie odrobią tych strat na rynkach azjatyckich, gdzie rosyjska ropa jest sprzedawana z dużą zniżką, wynoszącą około 34 dolarów za baryłkę.
Państwa Unii Europejskiej uzgodniły szósty pakiet sankcji wobec Rosji, w którym między innymi przewidziano embargo na import rosyjskiej ropy i morski transport tego paliwa. Unijni przywódcy na szczycie w Brukseli uzgodnili, że dostawy zostaną wstrzymane do końca roku.
Wstępnie ustalono, że restrykcjami zostanie objęta ropa sprowadzana tankowcami, natomiast wyłączone spod embarga zostaną ropociągi.
REKLAMA
pg, PAP, IAR
REKLAMA