Rosjanie znów ostrzelali swoje terytorium. Przez przypadek?
Rosjanie, prowadząc ostrzały miejscowości przygranicznych na Ukrainie, ostrzelały także swoje własne terytorium - poinformował szef władz obwodu sumskiego Dmytro Żywycki.
2022-06-06, 20:05
"Rosyjskie wojska ponownie ostrzelały przygraniczne miejscowości w obwodzie sumskim na północy Ukrainy, atakując z moździerzy i drona. (...) Są też jednak dobre wieści, ponieważ wrogowie uderzyli we własne terytorium i zniszczyli kilka obiektów w miejscowości Tiotkino" - podał Dmytro Żywycki.
"Sami Rosjanie potwierdzają, że w Tiotkino (położonym przy granicy z Ukrainą) uszkodzono prywatne domy, linię kolejową i zakład przemysłowy" - przekazał gubernator na Telegramie.
Rosjanie nie pierwszy raz ostrzeliwują własne tereny
O przypadku ostrzelania przez rosyjskie wojska własnych instalacji poinformował już w sobotę wieczorem doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko. Według samorządowca najeźdźcy zaatakowali cele w Doniecku (na terytorium samozwańczej, kontrolowanej przez Moskwę Donieckiej Republiki Ludowej), by następnie oskarżyć o to stronę ukraińską. Niejako "przy okazji" doprowadzili jednak do wyłączenia sygnału rosyjskich stacji telewizyjnych.
"Była propaganda i nie ma propagandy" – napisał Andriuszczenko w mediach społecznościowych.
REKLAMA
Rosyjskie ostrzały miejscowości przygranicznych
Siły agresora zostały wyparte z obwodów czernihowskiego, kijowskiego, sumskiego i żytomierskiego na początku kwietnia. Wciąż utrzymuje się jednak zagrożenie wrogimi atakami, zwłaszcza w miejscowościach regionu sumskiego położonych blisko granicy z Rosją. W połowie maja władze tego obwodu informowały o rosyjskich grupach dywersyjnych, próbujących sforsować granicę i wedrzeć się na terytorium Ukrainy.
18 maja rzecznik ukraińskiej straży granicznej Andrij Demczenko ocenił, że Kreml utrzymuje swoje zgrupowania wojskowe w pobliżu Ukrainy i ostrzeliwuje przygraniczne miejscowości, aby wiązać w ten sposób siły ukraińskie i nie pozwolić im przemieścić się np. do atakowanego przez agresora Donbasu.
- "Rozwalasz go bez żadnego gadania". Rosyjscy żołnierze mają rozkazy strzelania do cywilów
- Mariupol: mieszkańcy muszą stać w długich kolejkach po wodę. Rosjanie podlewają nią trawniki
REKLAMA
jmo
REKLAMA